Benzyna za 8 złotych i racjonowanie paliwa? Wyjaśniamy, o co chodzi

Rosyjska agresja na Ukrainę już pociągnęła za sobą szereg konsekwencji, a dalszego jej wpływu na sytuację w naszym kraju i reszcie świata, możemy się tylko domyślać. Jedną z wielu obaw jest dostępność paliw na stacjach oraz ich ceny. Już teraz bowiem można zauważyć większe wzrosty, niż jeszcze dziś były zapowiadane.

Na niektórych stacjach ceny chwilowo przekroczyły nawet 8 zł za litr paliwa! / fot. czytelnik / A. Wilk
Na niektórych stacjach ceny chwilowo przekroczyły nawet 8 zł za litr paliwa! / fot. czytelnik / A. WilkInformacja prasowa (moto)

Drastyczny wzrost cen paliw oraz ich racjonowanie

Zdjęcia powyżej to niestety nie fake news, tylko potwierdzone informacje od naszych czytelników. Ceny paliw na stacjach dużych sieci w podkrakowskich miejscowościach naprawdę osiągnęły taki poziom. 8 zł za benzynę i diesla, 5 zł za gaz LPG, a niemal 8,30 zł za Pb98!

Otrzymaliśmy także informacje o przypadkach racjonowania paliwa! I to w absurdalnie niewielkich ilościach 10 litrów na pojazd. Czyżby pojawiły się obawy, że na stacjach zabraknie paliwa?

Nieuczciwi sprzedawcy manipulują cenami paliw?

Na szczęście wszystko wskazuje na to, że są to tylko pojedyncze przypadki samowolnego działania właścicieli konkretnych stacji. Obawy kierowców przed niedoborami paliwa spowodowały bardzo długie kolejki na stacjach, a to mogło podkusić nieuczciwych sprzedawców do zawyżenia cen. Z naszych informacji wynika, że na stacjach, o których wspomnieliśmy na początku, ceny zeszły już do normalnego poziomu.

Walkę z podobnymi praktykami zapowiedział Daniel Obajtek, który zagroził, że w trybie natychmiastowym rozwiąże umowę ze stacją, która będzie próbowała zarobić na strachu kierowców przed niedoborem paliw.

Dodajmy od razu, że według wcześniejszych zapewnień prezesa PKN Orlen, posiadamy odpowiednio duże zapasy ropy naftowej, a także zdywersyfikowane źródła jej dostaw, że nie grożą nam problemy z benzyną i olejem napędowym. Do tych zapewnień dołączyły także Grupa Lotos oraz PERN.

Wzrost cen paliw w Polsce mimo wszystko jest zauważalny

Chociaż ceny paliw na poziomie 8 złotych nam nie grożą, nie znaczy to, że nie zaczęły one rosnąć. Wczoraj informowaliśmy o podwyżkach na poziomie 10 groszy. Według dzisiejszych doniesień jutro powinniśmy spodziewać się wzrostu o kilkanaście groszy na litrze. Obecnie w Krakowie za litr benzyny 95 trzeba zapłacić 5,60-5,70 zł, ale już na obrzeżach miasta cena ta wynosi 5,99 zł oraz 6,39 zł za Pb98. Nie można więc wykluczyć dalej idących, niż zapowiadane, podwyżek albo przynajmniej lokalnych zwyżek cen, nawet jeśli nie tak drastycznych, jak wspomniane na początku.

Na niektórych stacjach ceny paliw wróciły już do poziomu 6 zł za litr Pb95 i dieslaMichał DomańskiINTERIA.PL

Co ciekawe, udało nam się znaleźć jedną, lokalną stację, która była nieczynna. Czyżby pozbawiona wsparcia dużych koncernów nie wytrzymała natłoku kierowców, chcących na wszelki wypadek mieć samochody zatankowane do pełna? Taka pierwsza myśl się nasuwa, biorąc pod uwagę kolejki na pozostałych stacjach. Okazało się jednak, że nie chodziło o problemy z zapasami, tylko bliżej nieokreśloną usterkę, która uniemożliwiła działanie dystrybutorów.

Nieczynna lokalna stacja. Na (nie)szczęście nie chodziło o niedobór paliwMichał DomańskiINTERIA.PL

***

Szefernaker w "Gościu Wydarzeń" o ilości paliwa w Polsce: Mamy rezerwyPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas