Będzie odwołanie od kary dla Schumachera!
- Będziemy się odwoływać od decyzji stewardów - powiedział Ross Brawn, komentując karę 20 sekund nałożoną na Michaela Schumachera po zakończeniu Grand Prix Monako.
Kierowca Mercedes GP z powodu tej sankcji został przesunięty w klasyfikacji wyścigu z szóstej lokaty na 12. - już niepunktowane - miejsce.
Zespół sędziów sportowych - z dawnym rywalem Schumachera Damonem Hillem w składzie - uznał manewr niemieckiego kierowcy, który wyprzedził Fernando Alonso (Ferrari) na ostatnim okrążeniu za nieprzepisowy. Zgodnie bowiem z regulaminem sportowym F1, gdy wyścig kończy się w okresie neutralizacji, to kierowcy mają obowiązek utrzymać kolejność aż do mety, bez prawa wyprzedzania.
Jednak zdaniem szefa Mercedes GP, "safety car" zjechał wcześniej, a wszystkim kierowcom pokazano zielone flagi, co powinno oznaczać możliwość walki o pozycje. W jego opinii wyścig skończył się więc w "normalny" sposób. - We wcześniejszych przypadkach, kiedy zachodził taki przypadek, żółte flagi były na całym torze pokazywane do końca - wyjaśnił Brawn. - Dlatego doradziliśmy naszym kierowcom, aby się ścigali aż do mety i Michael wyprzedził Fernando w walce o szóste miejsce.
Odwołanie od decyzji stewardów rozpatruje Trybunał Apelacyjny Międzynarodowej Federacji Samochodowej w Paryżu. Problem polega na tym, że zgodnie z artykułem 152 kodeksu FIA niektóre kary nałożone przez sędziów nie mogą podlegać apelacji. Chodzi np. o karę przejazdu przez boksy, którą pewnie otrzymałby Niemiec, gdyby incydent miał miejsce wcześniej, a nie na ostatnim okrążeniu.
Mercedes jednak wyjaśnił, że chce odwoływać się od decyzji stewardów uznającej manewr Schumachera za nieprzepisowy, a nie od kary samej w sobie.
Na podstawie artykułu 152 federacja odrzuciła już w bowiem w przeszłości odwołanie McLarena po Grand Prix Belgii w 2008 roku. Wówczas Lewisowi Hamiltonowi dodano do czasu wyścigu 25 sekund za ścięcie szykany i wyprzedzenie Kimiego Raikkonena.
Data rozpatrzenia apelacji przez Trybunał Apelacyjny FIA nie została jeszcze ustalona. Werdykt powinien jednak zostać wydany przed Grand Prix Turcji, którą zaplanowano na 30 maja.