Będą zabierać samochody pijanym. To przesądzone

Konfiskatę samochodu w razie jazdy po pijanemu po raz drugi w ciągu roku przewiduje ustawa przyjęta w piątek przez wyższą izbę białoruskiego parlamentu, Radę Republiki.

Konfiskatę samochodu w razie jazdy po pijanemu po raz drugi w ciągu roku przewiduje ustawa  przyjęta w piątek przez wyższą izbę białoruskiego parlamentu, Radę Republiki.

Ustawa ma na celu zaostrzenie odpowiedzialności za kierowanie pojazdem w stanie upojenia alkoholowego, pod wpływem narkotyków, środków psychotropowych lub innych substancji odurzających. Przewiduje ona m.in. zwiększenie grzywny oraz zaostrzenie odpowiedzialności karnej za jazdę po pijanemu, przekazanie kierowania pojazdem osobie będącej w takim stanie lub odmowę poddania się badaniu alkomatem.

Przy tym pojazd, kierowany przez osobę, która popełniła takie wykroczenie po raz drugi w ciągu roku, podlega konfiskacie. Wyjątkiem będą jedynie pojazdy użytkowane wbrew woli właściciela albo przejęte w wyniku działań niezgodnych z prawem, np. kradzieży.

Reklama

Przedstawiając projekt ustawy, prokurator generalny Alaksandr Kaniuk podkreślił, że działania pijanych kierowców będących sprawcami wypadków drogowych, w wyniku których zginęli ludzie, niektórzy specjaliści skłonni są kwalifikować jako "zabójstwo transportowe".

W rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że ustawa będzie po wejściu w życie dotyczyć nie tylko Białorusinów, ale też obywateli innych państw.

19 czerwca projekt ustawy został przyjęty przez niższą izbę parlamentu, Izbę Reprezentantów, od razu w dwóch czytaniach.

Według danych białoruskiego MSW co roku na Białorusi jest zatrzymywanych za jazdę w stanie nietrzeźwym 50-55 tys. kierowców. Liczba osób sądzonych rocznie za kierowanie pojazdem po pijanemu więcej niż raz w ciągu roku wynosiła w ostatnich latach około 4,5 tys.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy