Autopilot Tesli pozwoli na ignorowanie znaków "STOP"
Najnowsze oprogramowanie instalowane w samochodach Tesli pozwala wybrać użytkownikowi, czy autopilot w jego samochodzie ma... ściśle przestrzegać przepisów.
Chodzi o układ FSD (ang. Full Self-Driving), który jest zaawansowanym systemem jazdy autonomicznej w modelach Tesli. Układ zwalnia właściwie kierowcę z konieczności prowadzenia - potrafi skręcać w lewo na skrzyżowaniach, pokonywać ronda, a nawet wyprzedzać.
Po ostatnich aktualizacjach okazało się, że rozwojowa tzw. wersja Beta daje użytkownikowi wybór trybu w jakim ma pracować. Dostępne są trzy tryby: Chill (spokojny), Average (przeciętny) i Assertive (asertywny). Wybór wpływa m.in. na tak, czy samochód zachowuje większy czy mniejszy dystans w stosunku do innych aut poruszających się po drodze lub jak często zmienia pasy ruchu.
Największe jednak kontrowersje budzi możliwość zignorowania znaków "STOP", przed którymi kierowca powinien się całkowicie zatrzymać.
Najnowsze oprogramowanie firmy Tesla dopuszcza bowiem "toczenie się" a nie bezwzględne wyhamowanie do 0 km/h, tak jak nakazują przepisy.