185-konne audi S1

Dziesięć milionów samochodów rocznie. Właśnie taka liczba pojazdów, wg najnowszych planów rozwoju, od 2018 roku opuszczać ma fabryki koncernu Volkswagen.

Audi A1 S-line
Audi A1 S-lineInformacja prasowa (moto)

Zadanie wydaje się trudne, ale Niemcy nie zamierzają się poddawać. W zeszłym tygodniu informowaliśmy, że - by przyspieszyć prace projektowe nad nowymi konstrukcjami - koncern Volkswagen wykupił największe włoskie studio projektowe - Italdesign Giugiaro.

Dziś mamy kolejną porcję dobrych informacji dla fanów niemieckich samochodów. Dr Ernst Linder, który odpowiadał za techniczne aspekty związane z projektowaniem i wprowadzeniem polo w wersji GTI potwierdził, że niemieccy inżynierowie pracują już nad audi S1 - sportową wersją nowego A1 - oraz volkswagenem jettą w wersji R.

Niestety, Linder rozwiał wątpliwości dotyczące napędu modelu S1. Inżynier potwierdził, że samochód - podobnie jak większość modeli Audi - napędzany będzie na przednie, a nie na cztery koła (takie spekulacje pojawiły się w zachodniej prasie). Decyzja taka rozczaruje zapewne fanów marki, ale trzeba pamiętać, że S1 ma być najtańszym autem sportowym w palecie modeli firmy z Ingolstadt. Napęd 4x4 na pewno mocno wywindowałby ceny tego auta.

Wiadomo również, że S1 napędzana będzie silnikiem 1,4 TSI z kompresorem i turbosprężarką, który rozwijać ma 185 KM. Jednostka sprzęgana ma być z siedmiostopniową, dwusprzęgłową skrzynią DSG.

Linder nie ujawnił żadnych informacji dotyczących konstrukcji najmocniejszej jetty. Wciąż nie możemy wiec być pewni tego, jaki silnik trafi pod maskę tego pojazdu. Według wielu dziennikarzy motoryzacyjnych największe szanse ma jednak doładowany 2,0 TSI o mocy 265 KM legitymujący się momentem obrotowym 349 Nm.

Nie mamy jednak dobrych informacji dla tych wszystkich, którzy liczyli, że na rynku pojawi się również polo sygnowane literką R. Linder stanowczo stwierdził, że Volkswagen nie planuje uruchomienia produkcji takiego auta. Inżynier zaznaczył, że z technicznego punktu widzenia, stworzenie takiego samochodu jest możliwe. Problem w tym, że cena polo w wersji R osiągnęłaby pułap audi S1, a koncern nie może sobie pozwolić na "kanibalizm".

Najmocniejszą odmianą polo pozostanie więc model GTI napędzany 1,4-litrowym TSI o mocy 180 KM. Samochód w tej specyfikacji przyspiesza do 100 km/h w równe 7 sekund i potrafi rozpędzić się do prędkości maksymalnej 225 km/h.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas