Wyniki wprawiły w osłupienie

Wyniki tego sondażu wprawiły nas w osłupienie: 80% zapytanych mężczyzn uważa, że ich partnerka jeździ dobrze lub bardzo dobrze, a 90% pań twierdzi, że ich partner jest dobrym lub bardzo dobrym kierowcą.

Jednocześnie 94% respondentek ocenia panów dobrze lub bardzo dobrze w porównaniu do innych uczestników ruchu drogowego. Taką samą opinię na temat swoich partnerek ma o 20% mniej mężczyzn. 6% ankietowanych panów uważa, że ich partnerka jeździ bardzo źle lub tragicznie, przy czym takiej odpowiedzi nie udzieliła żadna respondentka.

Wniosek jest jeden: Badanie musiało zostać przeprowadzone przed wejściem do hipermarketu, kina lub kościoła. Czyli w miejscach, gdzie pary są najczęściej widywane. Wiadomo, że większość ludzi nie będzie narzekać w obecności swej drugiej "połówki", o ile nie chce mieć "przechlapane".

Reklama

Lepiej skłamać, niż przez kilka tygodni nie mieć seksu, znosić humory i wykonywać dodatkowe prace domowe. To trochę jak wybory prezydenckie w Czeczenii: możesz oddać głos w zgodzie z własnym sumieniem, ale musisz wziąć pod uwagę, że 30 cm od twej głowy znajduje się lufa AK-47, a trzymający "kałasza" może dostać skurczu w palcu wskazującym opierającym się o spust.

Może być jeszcze inny powód takich wyników badania. Większość respondentów mogła być we wczesnym etapie związku, w okresie, gdy występuje tendencja do idealizowania partnera, nawet gdy jest on totalnym drogowym abnegatem.

Swoją drogą wiecie dlaczego mężczyzna otwiera kobiecie drzwi swojego samochodu? Zastanówcie się, tylko w dwóch przypadkach. Nikt nie wie? To, że facet otwiera partnerce drzwi auta znaczy, że albo ma nową kobietę albo... samochód.

A jeżeli badania są prawdziwe? Wtedy należy zadać pytanie: Kto powoduje większość wypadków drogowych? Single? Wdowy i Wdowcy? Rozwódki i Rozwodnicy? Oziębli?

Bo wyniki badania "niezupełnie" korespondują z rzeczywistą sytuacją panującą na drogach...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy