Kierowcy myślą, że na podwójnej nie można wyprzedzać. To błąd

Oznakowanie poziome w postaci podwójnej linii ciągłej, czyli linia P-4, to według wielu kierowców znak, że wyprzedzanie w takich miejscach jest niedozwolone. To jednak nie do końca prawda, bo linia ciągła sama w sobie nie zakazuje wyprzedzania. Kiedy więc można wyprzedzać na podwójnej bez narażenia się na mandat?

Wyprzedzanie na drodze z linią ciągłą jest możliwe. Ale trzeba spełnić określone warunki.
Wyprzedzanie na drodze z linią ciągłą jest możliwe. Ale trzeba spełnić określone warunki.Jacek Boron/REPORTEREast News

Linia podwójna ciągła P-4 rozdziela pasy ruchu o przeciwnych kierunkach oraz, poza nielicznymi wyjątkami, zakazuje najeżdżania na nią oraz jej przekraczania. W przepisach nie ma natomiast słowa o tym, że zakazuje ona wyprzedzania.

Podwójna linia ciągła a wyprzedzanie

Linia ciągła jest stosowana zarówno w miastach jak i na drogach pozamiejskich. Wbrew pozorom, wyprzedzanie na jezdni, na której ją namalowano, jest dozwolone, jednak tylko pod jednym warunkiem - w trakcie manewru nie najedziemy na nią kołami choćby jednego boku pojazdu ani tym bardziej jej nie przekroczymy.

Można więc wyprzedzać na przykład jadących pasem ruchu rowerzystów czy motocyklistów, ale pod warunkiem, że spełnimy inny wymagany przepisami warunek - zachowamy co najmniej 1 m odstępu od wyprzedzanego.

Możliwe jest także wyprzedzanie pojazdów wolnobieżnych, a nawet innych pojazdów silnikowych - tu warto pamiętać, że kierujący na przykład traktorem ma obowiązek ułatwić innym manewr wyprzedzania, zgodnie z zapisami w ustawie Prawo o ruchu drogowym:

Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania. 

W praktyce oznacza to, że podejmując się manewru wyprzedzania na pasie ruchu, który jest oddzielony od drugiego linią ciągłą, musimy być pewni, że da się go wykonać bez najeżdżania na linię P-4 lub jakąkolwiek inną linię ciągłą.

Kiedy można przekroczyć linię ciągłą?

W wyjątkowych sytuacjach możliwe jest najechanie czy przekroczenie linii ciągłej. Nie zostaniemy za to ukarani, gdy zrobimy to, aby uniknąć wypadku. Także w miejscach, gdzie wykonywane są roboty drogowe, można, z zachowaniem szczególnej ostrożności, przekroczyć podwójną linię ciągłą, jeśli nie ma innej możliwości ich ominięcia.

W niektórych miejscach stosuje się także linię ciągłą pojedynczą z jednej strony i przerywaną z drugiej. W takim wypadku, gdy jesteśmy w trakcie wyprzedzania już na lewym pasie, możemy oczywiście wrócić na pas prawy i przekroczyć linię ciągłą od lewej strony.

Mandat za przekroczenie linii ciągłej

Nieprzestrzeganie oznakowania poziomego w postaci linii ciągłych podlega różnym karom, w zależności od sytuacji i rodzaju namalowanej na jezdni linii. Za przekroczenie linii pojedynczej ciągłej kierowca otrzyma mandat w wysokości 100 złotych. W przypadku linii jednostronnie przekraczalnej lub podwójnej ciągłej kara finansowa wzrasta do 200 złotych.

Kierowca otrzyma też dodatkowo: 1 punkt karny za przekroczenie linii pojedynczej ciągłej, 1 punkt za linię jednostronnie przekraczalną oraz 5 punktów za naruszenie linii podwójnej ciągłej.

Warto zaznaczyć, że linie ciągłe występują najczęściej w miejscach, gdzie obowiązuje zakaz wyprzedzania, na przykład na przejściach dla pieszych. Wyprzedzanie w takich miejscach jest traktowane jako poważne wykroczenie i karane mandatem w wysokości 1500 złotych oraz 15 punktami karnymi.

interiaINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas