Volvo zepsuło się zaraz po wyjeździe z salonu
Przemysław Gintrowski do tej pory przejechał 800 tysięcy kilometrów. Jeździ dużo i wygodnie, za kierownicą eleganckiego volvo.
Przy tej marce chce już zostać, bo volvo, jego zdaniem, gwarantuje bezpieczeństwo.
Pod koniec lat siedemdziesiątych kompozytor jeździł małym fiatem. - Wsiadaliśmy we trzech, braliśmy z sobą dwie gitary i jechaliśmy na koncert - mówi Przemysław Gintrowski, muzyk i kompozytor. Po zajeżdżonym na śmierć maluchu, przyszła kolej na peugeota 205.
- Cudowne auto, gdyby nie to, że jakaś poprawiająca makijaż pani wjechała mi w tył, kiedy stałem na czerwonym świetle i kompletnie go skasowała, to jeździłbym nim do dziś - wspomina z rozrzewnieniem muzyk.
- Auto było piekielnie ekonomiczne, wlewałem pełen bak paliwa i następne tankowanie było równo za tysiąc kilometrów - opowiada. Teraz jeździ szwedzkim samochodem.
- Moja przygoda z Volvo zaczęła się w 1989 roku, gdy kupiłem sedana 460, tym autem jeździło się bardzo przyjemnie i nawet życie mi uratowało - mówi muzyk i kompozytor Przemysław Gintrowski. - Jechałem raz z Warszawy do Konstancina i na dwupasmowej drodze po deszczu wpadłem w trzydziestocentymetrową kałużę. Auto momentalnie zniosło, zjechałem z nasypu i dachowałem. Zgiął się słupek boczny, byłem niestety, lekko ranny, ale mojej żonie, która siedziała obok, nic się nie stało - mówi Gintrowski, który po tym wypadku zdecydował, że nie opuści już szwedzkiej marki.
W 2000 roku kupił w salonie nowe volvo S80, w kolorze zielonym. 170-konny samochód jest bardzo komfortowy i wygodny, co przydaje się w czasie dłuższych podróży.
- Trochę się jednak na nim zawiodłem - kiwa głową artysta i wymienia największe mankamenty. - Zaraz po zakupie, volvo się zepsuło. Po półtora roku jeżdżenia ukręciła się napędzająca półoś. Z przodu i z tyłu są też w tym aucie łączniki stabilizatorów, które trzeba wymieniać co dwadzieścia tysięcy kilometrów, bo zaczynają stukać, co jest irytujące i grozi poważniejszą awarią - opowiada Przemysław Gintrowski. Najbardziej irytujące są powtarzające się awarie elektrycznego mechanizmu opuszczania szyb. - Jeśli auto zimą zamarznie i szyby staną w miejscu, to wystarczy spróbować je opuścić i silnik elektryczny, który jest zbyt mocny, natychmiast wygina elementy mechanizmu opuszczania szyb. Trzeba potem wymieniać, a kosztuje to dwieście złotych. Jednak poza tymi mankamentami limuzyna S80 bardzo dobrze mu służy.
- Prawie nie słucham muzyki w domu, to przez to auto. Jest tak dobry system audio, że wolę słuchać muzyki w aucie. Słucham ostrych kawałków, jestem namiętnym amatorem heavy metalu; szczególnie dobrze brzmi w środku kapela Opeth - mówi Przemysław Gintrowski. Auto serwisuje w prywatnym zakładzie autoryzowanym, gdzie jest taniej niż w Volvo, przeglądy są tańsze nawet o dwie trzecie. Auto trochę dużo pali, w mieście nawet dwanaście litrów, w trasie spalanie spada do ośmiu litrów. Za to w samochodzie bardzo dobrze się siedzi, doskonale przyspiesza, na przykład, na piątym biegu. Ta zrywność ułatwia wyprzedzanie.
- Uwielbiam drogi na północy Polski w Zachodniopomorskiem, nigdzie nie ma takich, równo, szeroko, ostatnio wyremontowane, pusto. Jeżdżę maksymalnie 140 km/h. Szybciej i tak się nie opłaca. Nie wyprzedzam na ciągłej linii, nie szarżuję - mówi Gintrowski, choć przyznaje, że kiedyś spróbował, jak się zachowuje jego auto przy prędkości 200 km/h.
- Zdarza się, że mnie złapią policjanci. Jak mnie który pozna, to zdarzy się, że nie zapłacę - opowiada kompozytor.
Jaką markę wybrałby, gdyby zmieniał samochód? - Nie podobają mi się auta terenowe, zaleta, że się widzi więcej i dalej, ale nie przepadam. Podobają mi się saaby i subaru. Ale Volvo raczej nie porzucę. Gdybym miał kupować, wybrałbym dokładnie taki sam model - mówi artysta. - To auto dojrzewa, jak dobre wino - mówi Przemysław Gintrowski odpalając silnik i trzaskając drzwiami. Wciąż tę samą gitarę w tym samym pokrowcu, co przed laty, wozi z sobą w bagażniku.
Volvo S80 2,4 2000 rok
Pojemność skokowa [ccm]: 2435
Moc maks. [KM] przy [obr./min.]: 170 przy 5700
Maks. moment obrotowy [Nm] przy [obr./min.]: 230 przy 4500
Skrzynia biegów: manualna, 6-biegowa
Masa własna/ładowność [kg]: 1490/529
Dł. x szer. x wys. [mm]: 4822/1832/1434
Pojemność bagażnika [l]: 440
Prędkość maksymalna [km/h]: 220
Przyspieszenie 0 - 100 km/h [s]: 9,0
Zużycie paliwa: cykl miejski/pozamiejski [l/100 km]: 16,6/8,2