Policjanci już nie biorą? Nie przekonało ich 10 tys. euro!

Zagraniczni biznesmeni, którzy w początku lat dziewięćdziesiątych zaczynali swoją trudną przygodę z naszym rynkiem, żartowali często, że "w Polsce nie biorą tylko ryby". Od tego czasu sporo się jednak zmieniło.

We wtorek, 24 listopada, wrocławscy policjanci wezwani zostali na ulicę Drobnera, gdzie miała miejsce kolizja drogowa. Szybko okazało się, że jej sprawcą jest obcokrajowiec. Kontakt z nim był nieco utrudniony. Problemem nie była jednak bariera językowa, ale fakt, że mężczyzna miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu.

Na tym jednak lista przewinień sprawcy zdarzenia się nie kończy. Mężczyzna próbował przekonać policjantów, by "odstąpili od czynności służbowych". W zamian za to funkcjonariusze otrzymać mieli łapówkę w wysokości... 10 tys. euro. Całkiem hojnie...

Reklama

Policjanci jednak nie dali się przekonać, a mężczyzna trafił do aresztu. Teraz, oprócz spowodowania kolizji pod wpływem alkoholu, przed sądem, odpowiadać też będzie za "próbę wręczenia korzyści majątkowej podejmującym czynności służbowe funkcjonariuszom". 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: łapówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama