Pędził niemal 250 km/h. Szybko tego nie powtórzy

Chorwaccy policjanci nie mogli uwierzyć, kiedy ich radar pokazał, że jeden z samochodów pędzi autostradą między Splitem a Zagrzebiem z prędkością 246 km/h.

Chorwaccy policjanci nie mogli uwierzyć, kiedy ich radar pokazał, że jeden z samochodów pędzi autostradą między Splitem a Zagrzebiem z prędkością 246 km/h.

Dozwolona prędkość na chorwackich autostradach to 130 km/h.

Okazało się, ze za kierownicą mercedesa siedział 32-letni Słowak, który tak bardzo spieszył się po wakacjach do domu.

Teraz jednak będzie musiał poszukać sobie innego kraju na przyszłoroczny wypoczynek. Poza mandatem policjanci ukarali go zakazem poruszania się po chorwackich drogach przez 12 miesięcy.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy