Papież sprzedaje swojego Harleya i strój motocyklisty
Lśniący Harley-Davidson papieża Franciszka oraz jego kurtka motocyklowa pójdą dziś pod młotek na aukcji w Paryżu.
Wartość obu unikatowych eksponatów opatrzonych papieskimi autografami szacowana jest na 13 tys. - 16 tys. euro. Według ekspertów, mogą one zostać sprzedane za cenę wielokrotnie wyższą.
Legendarna amerykańska firma motocyklowa podarowała papieżowi model "2013 Harley-Davidson - FXDC Dyna Super Glide Custom Special Edition 110th Anniversary"" z okazji 110. rocznicy swego istnienia. Franciszek nigdy nim nie jeździł, ale wśród kolekcjonerów rośnie gorączka spowodowana okazja nabycia "papieskiego Harleya".
Aukcja organizowana jest przez brytyjską firmę Bonhams w paryskim pałacu ekspozycyjnym Grand Palais. To dla kolekcjonerów wyjątkowa okazja, która być może się już nigdy nie powtórzy.
- Ten motocykl budzi największe zainteresowanie spośród wszystkich pojazdów, których licytacje organizowałem w całej mojej karierze. To fantastyczne wydarzenie! - powiedział korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi ekspert od motocykli Ben Walker z firmy Bonhams.
- Ten motocykl został pobłogosławiony przez papieża. Będę się więc czuł na nim bezpiecznie - oczywiście, jeżeli uda się mi go kupić. Trochę tylko żałuję, że Franciszek nigdy nie przejechał się nim po Placu Świętego Piotra - tłumaczy naszemu dziennikarzowi jeden z kolekcjonerów.
Dochód ze sprzedaży papieskiego jednośladu i towarzyszącej mu kurtki z napisem "Harley-Davidson" na plecach przekazany zostanie na pomoc dla bezdomnych w Rzymie.