Ma resory i silnik o mocy 50 KM. Kosztuje 3 mln zł!

Pojazdy koncepcyjne kojarzą nam się dziś głównie ze statecznymi makietami, które samochody przypominają jedynie z nazwy.

Nie zawsze jednak tak było. W początkach ubiegłego wieku, gdy motoryzacja dopiero rozkwitała, a auta stanowiły luksus zarezerwowany jedynie dla najbogatszych, powstało wiele pojazdów koncepcyjnych, które musiały nie tylko dobrze wyglądać, ale też świetnie jeździć.

Jednym z takich pojazdów jest zbudowany na początku 1926 roku rolls royce 10 EX. Samochód, na masce którego połyskuje dumnie spirit of exstasy, zbudowano w dwadzieścia lat po powstaniu marki Rolls-Royce.

To długa historia

Pojazdy koncepcyjne Rolls-Royce'a mają długą tradycję. Pierwszym z nich był zbudowany w 1919 roku model silver ghost. Najnowszy - 102EX, który zobaczyć można było na marcowym salonie samochodowym w Genewie - jest spalinowo-elektryczną hybrydą zbudowaną w oparciu o aktualnego phantoma.

Reklama

Model 10 EX powstał tylko w jednym celu - musiał udowodnić, że oprócz ogromnych i ciężkich limuzyn firma potrafi również robić samochody, których domeną jest prędkość. 10 EX zbudowano na ramie i podzespołach pierwszego phantoma. Auto było jednak mniejsze i miało o wiele lżejszą karoserię, określaną mianem "torpedy", którą wykonała londyńska firma karoseryjna Barker.

Samochód napędzany był sześciocylindrowym silnikiem o pojemności 7668 cm sześciennych (po dwie świece na cylinder) i mocy ok. 50 KM. Napęd przenosiła na tylne koła skrzynia biegów o czterech przełożeniach. W zawieszeniu zastosowano półeliptyczne resory. Pojazd miał również mechaniczne hamulce ze wspomaganiem.

Mimo że 10 EX nie był demonem prędkości - po wielu modyfikacjach udało mu się rozpędzić do 147 km/h - dla brytyjskiej marki stał się źródłem wielu cennych informacji.

Auto pozostawało w rękach Rolls-Royce'a przez sześć lat. W oparciu o zebrane dane zbudowano jeszcze kolejne trzy sportowe koncepty: 15 EX, 16 EX i 17 EX.

Cena szokuje

Obecnie, 85 lat od powstania, model 10 EX wstawiony został na sprzedaż. Odrestaurowany samochód jest w idealnym stanie technicznym, ma też doskonale udokumentowaną historię. Jak wiele gotówki trzeba wyłożyć, by stać się jego nowym właścicielem?

Dwa lata temu sprzedany został na aukcji inny koncepcyjny pojazd sportowy Rolls-Royce'a - model 17 EX. Za samochód zapłacono wówczas 480 tys. euro, czyli niemal 1,9 mln zł.

W przypadku wcześniejszego, 10 EX , spodziewać się można co najmniej równowartości tej kwoty. Według niektórych wycen, pojazd wart jest nawet 800 tys. euro, czyli - bagatela - 3,2 mln zł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 50+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy