"EVO" po polsku?

Masz luźne 240 500 zł? Możesz zostać wydawcą, a jeśli zechcesz, to i redaktorem naczelnym.

Za takie właśnie pieniądze syndyk masy upadłościowej spółki Grupa C2 w Lublinie wystawił na sprzedaż trzy tytuły prasowe: "Auto Tuning Świat", "Auto Katalog Świat" oraz "Auto Tydzień". Chętni powinni się jednak pospieszyć, bowiem oferty można składać tylko do 10 marca.

Półki z czasopismami motoryzacyjnymi w polskich sklepach są dużo uboższe niż podobne regały w Europie Zachodniej, co nie znaczy, że puste. Szczególne miejsce zajmują na nich miesięczniki. Potentaci, czyli należące do niemieckich koncernów "Auto Moto" i "Auto Motor i Sport", rodzimy klon sławnego brytyjskiego "Top Gear", prywatna inicjatywa, czyli "kmh" (aktualnie odejścia z pracy), wydawany przez pewnego zamożnego Włocha z Krakowa "V12" (redakcja przenosi się właśnie do Warszawy i... przyjmuje do pracy, tych z kmh). Jest w czym wybierać. Bo przecież jest także jeszcze chociażby Auto Technika Motoryzacyjna.

Wymienione magazyny przechodzą różne koleje losu, borykają się czasem z bardziej lub mniej poważnymi kłopotami, ale wciąż cieszą się popularnością. Nie brakuje bowiem ludzi, którzy niezależnie od spadku sprzedaży samochodów i własnej sytuacji materialnej, chcą poczytać o najnowszym ferrari czy zapoznać się z wynikami testów bmw za 400 tys. zł...

Reklama

Krążą pogłoski (a spektakularne odejścia z dotychczasowych miejsc pracy to potwierdzają), że w tym wciąż dynamicznie zmieniającym się segmencie rynku wydawniczego pojawi się wkrótce nowy, bogaty gracz z nowym, ekskluzywnym czasopismem, wzorowanym (ale raczej nie będzie to licencja) na jednym z renomowanych tytułów angielskich ("EVO"?).

Tym graczem ma być ponoć - w roli inwestora - bardzo znana skądinąd i bardzo bogata spółka działająca m.in. w branży paliwowej (uwaga! To nie Orlen!).

Bogaty, nie szczędzący grosza, cierpliwy sponsor, znany redaktor naczelny, obyty w motoryzacyjnym świecie szef wydawniczy... Czasopismo, będące krajowym odpowiednikiem doskonale prosperującego tytułu zagranicznego... Oj, będzie się działo.

Oby z korzyścią dla czytelników.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: auto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy