Chorują przez ceny paliw
Czy istnieje związek między wysokimi cenami paliw a zwiększoną zachorowalnością?
Owszem i nie mamy tu na myśli zawałów kierowców, którzy nieopatrznie zatankowali swój samochód do pełna...
Problem polega na... klimatyzacji. Badania przeprowadzone w Europie Zachodniej wykazały, że chcąc obniżyć zużycie coraz droższego paliwa kierowcy decydują się na wyłączanie klimatyzacji i używanie jej tylko w naprawdę największe upały.
Z jednej strony trudno się dziwić, gdyż układ klimatyzacji zwiększa zużycie paliwa o około 10 procent. Z drugiej strony - obecne układy projektowane są do pracy ciągłej, która jest korzystniejsza zarówno dla wszystkich części mechanicznych, jak i zdrowia pasażerów. Wyłączanie układu powoduje bowiem rozwój zarodników grzybów, które następnie - po włączeniu klimatyzacji - trafiają do dróg oddechowych podróżujących samochodem wywołując choroby.
Dlatego "klimę" powinno się regularnie włączać, ponadto raz w roku należy poddać ją do dezynfekcji. Mogą ją przeprowadzić wyspecjalizowane warsztaty, przy odrobinie wprawy można ją również wykonać samodzielnie używając ogólnie dostępnych na rynku preparatów.
W każdym razie warto pamiętać, że klimatyzacja nie jest urządzeniem bezobsługowym!