Bezpowietrzne opony trafią do elektrycznych samochodów Chevroleta
Największe firmy motoryzacyjne od lat pracują nad stworzeniem opon, które nie wymagają pompowania, a przez to są odporniejsze na uszkodzenia mechanicznie. Wśród nich na prowadzenie wysuwają się dwa przedsiębiorstwa - Michelin i General Motors. Ich wynalazek - opona Uptis, ma szanse niebawem trafić do pierwszych pojazdów.
Firmy Michelin i General Motors poinformowały, że ich unikalne, odporne na przebicie opony trafią na rynek w ciągu najbliższych kilku (od 3 do 5) lat. Tak przynajmniej wynika ze słów Alexisa Garcina, prezesa Michelin North America, które padły w trakcie niedawnego wywiadu dla CNN Business.
Michelin Uptis charakteryzują się sztywną konstrukcją, obtoczoną gumowym bieżnikiem. Całość jest podtrzymywana przez elastyczne wsporniki dostosowujące swój kształt do wagi pojazdu oraz warunków na drodze. Ogumienie stanowi rozwiniecie pokazanego pierwszy raz w 2017 roku konceptu.
Od tamtej pory gigant branży oponiarskiej wraz z jednym z największych producentów samochodowych usprawniali bezdętkową konstrukcję w celu pozbycia się początkowych problemów dotyczących braku przyczepności i kruchości materiałów. Efektem ich pracy jest opona łącząca trzy główne zagadnienia: bezpowietrzną technologię, druk 3D oraz trwałe materiały pochodzące z odnawialnych źródeł.
To jednak nie wszystko. Jak zapewnia Michelin, rocznie utylizowanych jest niemal 200 milionów przedwcześnie zużytych opon na całym świecie. Dzięki swojej konstrukcji, prezentowany projekt nie tylko zachowuje wszystkie właściwości znane z obecnie produkowanych opon, ale także jest w dużej mierze odporny na przebicia lub nierównomierne zużycie.
Pierwszy model, który zostanie wyposażony w opony Michelin Uptis, to elektryczny pojazd, następca Chevroleta Bolt.