Amerykanie malują ulice na biało

Chociaż naukowcy wciąż spierają się, co do istnienia samego efektu cieplarnianego i jego ewentualnych następstw, w wielu regionach świata upały stają się poważnym problemem.

W nietypowy sposób postanowiły walczyć z nimi władze Los Angeles - największego miasta w słonecznej Kalifornii. Jedna z testowanych właśnie obywatelskich inicjatyw zakłada przemalowanie ulic metropolii na biało!

Wbrew pozorom pomysł może okazać się całkiem skuteczny. Niemal każdego słonecznego dnia temperatura ulic w Los Angeles sięga 50-60 stopni Celsjusza. Rozgrzana w dzień nawierzchnia oddaje ciepło jeszcze długo po zajściu słońca i ogrzewa okoliczne budynki. To z kolei zmusza ich mieszkańców do korzystania z klimatyzatorów i mocno nadwyręża sieci energetyczne.

Reklama

W celu przetestowania nowego pomysłu uruchomiono pilotażowy program tzw. "białych ulic". Polega on na pokryciu nawierzchni wytypowanych dróg bazującą na asfalcie białą farbą. Pierwsze testy dowodzą, że zmiana koloru nawierzchni wpływa na obniżenie jej temperatury nawet o 11-13 stopni Fahrenheita.

Wyliczenia lokalnej Agencji Ochrony Środowiska przekonują, że jeśli 35 proc. powierzchni miejskich ulic zostanie pokrytych białą, odbijającą promienie słoneczne farbą, pozwoli to obniżyć temperaturę w mieście o 1 stopnień Fahrenheita. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać niewiele, ale w skali roku oszczędności na energii elektrycznej sięgnąć mogą nawet... 100 mln dolarów!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy