Unia ma pomysł na obowiązkowe OC. Co się zmieni?
Unijni urzędnicy chcą ujednolicić przepisy związane z obowiązkowym ubezpieczeniem OC na terenie wszystkich państw Wspólnoty. Na jakie zmiany liczyć mogą właściciele pojazdów?
Przegląd dyrektywy ubezpieczeń komunikacyjnych przeprowadzony właśnie przez Komisję Europejską zaowocował m.in. pomysłem doprecyzowania niektórych rozwiązań sprzed dziesięciu lat, czyli wejścia w życie tej regulacji. Nowe propozycje mają ułatwić mieszkańcom Unii zakup polisy OC, szczególnie po przeprowadzce do innego kraju Wspólnoty.
Unijni ubezpieczyciele zostaliby zobligowani do stosowania określonych zasad przy ubezpieczaniu OC pojazdów - w zakresie zniżek/zwyżek składki za bezwypadkową jazdę. Przykładowo - jedna z propozycji KE zakłada wprowadzenie jednolitego formularza zaświadczenia o historii szkód z komunikacyjnej polisy OC. Kolejny pomysł polega na zobligowaniu firm ubezpieczeniowych do uwzględniania tej historii - przy wyliczaniu składki dla danego kierowcy. Dziś towarzystwa nie mają takiego obowiązku.
Najdalej idąca propozycja KE to obowiązek publikowania, przez unijne towarzystwa, sposobu naliczania bonusów za bezwypadkową jazdę, tak żeby każdy potencjalny klient mógł się z nim zapoznać.
W Polsce zaświadczenie o historii ubezpieczenia i szkód można bezpłatnie pobrać online z portalu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Dotychczas zrobiło to już blisko 60 tysięcy właścicieli pojazdów. Tylko w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2017 roku liczba pobrań wzrosła o 20 procent w relacji do statystyk z całego 2016 roku. Trudno jednak ustalić jak często i czy w ogóle takie zaświadczenia honorowane są przez unijnych ubezpieczycieli poza granicami Polski.
- Nie sposób powiedzieć ile z tych zaświadczeń faktycznie wykorzystywane jest przez Polaków przy ubezpieczaniu pojazdu zagranicą. Większość tej dokumentacji jest bowiem pobierana online i nie mamy informacji, w którym następnie kraju ubezpieczony został dany pojazd - mówi Iwona Woźniak-Sadek, dyrektor Biura Obsługi Klienta UFG.
- Sporadycznie zdarzają się jednak sytuacje, gdy zagraniczny ubezpieczyciel dodatkowo prosi nas o potwierdzenie autentyczności zaświadczenia pobranego przez właściciela pojazdu ze strony Funduszu. W 70 procentach przypadków są to firmy z Niemiec, a w 20 procentach z Wielkiej Brytanii - wyjaśnia.
(UFG/INTERIA.PL)