Szybsze odszkodowanie - kiedy i jak?

Szkoda na mieniu może przytrafić się każdemu z nas, nawet gdy jesteśmy ubezpieczeni.

Jeśli uszkodzone bądź zniszczone zostaje nasze auto (na przykład w efekcie drogowej kolizji), kluczowa okazać się może konieczność szybkiego uzyskania odszkodowania od naszego ubezpieczyciela. Musimy bowiem zadbać o pokrycie kosztów naprawy samochodu, a niekiedy chcemy w ten sposób pozyskać choć część środków na sfinansowanie zakupu nowego auta. Jak długo zatem trzeba czekać na wypłatę należnej sumy? I w jaki sposób można próbować skrócić ten okres? Szczegóły w niniejszym poradniku.

Termin 30 dni

Towarzystwo, w którym ubezpieczyliśmy auto, zobowiązane jest podjąć decyzję o wypłacie odszkodowania w terminie 30 dni, licząc od dnia zawiadomienia o szkodzie. Długość tego okresu wynika z ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (w przypadku szkody z OC) oraz z odpowiednich zapisów w kodeksie cywilnym (jeśli szkoda likwidowana jest np. z ubezpieczenia AC).

Reklama

- W przypadku szkód z OC postępowanie ubezpieczyciela powinno się zakończyć maksymalnie do 90. dnia od dnia zgłoszenia szkody przez klienta. Wyjątek stanowi wydłużenie tego okresu z powodu toczącego się postępowania karnego lub cywilnego, od którego zależy ustalenie odpowiedzialności towarzystwa - informuje Jan Sadowski, ekspert ds. likwidacji szkód komunikacyjnych w Link4.

Okres ten jest niezbędny, aby nasz ubezpieczyciel mógł przeprowadzić proces likwidacji szkody. W trakcie tego procesu następuje między innymi: zebranie podstawowych informacji o przebiegu zdarzenia (m.in. zebranie protokołów szkody), oględziny pojazdu i miejsca zdarzenia, zebranie dokumentacji od poszkodowanego (m.in. prawo jazdy, dowód rejestracyjny, dyspozycja banku wskazująca beneficjenta odszkodowania w przypadku współwłasności auta lub leasingu), następnie ustalenie rozmiarów szkody i wysokości odszkodowania oraz ustalenie zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela w oparciu o przepisy prawa i zapisy "Ogólnych Warunków Ubezpieczenia".

Czasem 30 dni to za mało

Bywają jednak sytuacje, kiedy w ciągu 30 dni nie jest możliwe podjęcie decyzji o potencjalnej wypłacie odszkodowania przez towarzystwo.

- Klasycznym przypadkiem są problemy w ustaleniu sprawcy szkody. Czasem okazuje się, że pomimo postępowania wyjaśniającego przeprowadzonego przez towarzystwo nie jest możliwe ustalenie sprawcy, z uwagi na rozbieżne zeznania uczestników zdarzenia. Wówczas spór rozstrzyga dopiero postępowanie sądowe, co znacznie wydłuża termin wypłaty odszkodowania - mówi Jan Sadowski. Podobnie jest w przypadku, gdy nie istnieje spisane oświadczenie powypadkowe, zawierające spójne i zgodne zeznania uczestników zdarzenia.

Lecz niekiedy zdarza się, że odszkodowanie nie może zostać wypłacone, gdyż klient nie dostarczył całej dokumentacji szkody, niezbędnej do wydania decyzji o potencjalnej wypłacie odszkodowania.

- Jeśli zależy nam na szybkiej wypłacie świadczenia, to pamiętajmy, aby jak najszybciej przekazać towarzystwu wszelkie dokumenty, o które jesteśmy proszeni. Najlepiej zrobić to już podczas rejestracji szkody czy w trakcie oględzin pojazdu przez rzeczoznawcę - przypomina Sadowski.

Z drugiej strony, w przypadku drobnych szkód, okazuje się, że proces ich likwidacji może trwać wyjątkowo krótko. W przypadku korzystania przez klienta z uproszczonych sposobów likwidacji szkody (na przykład tzw. telefoniczna likwidacja szkody) bywa, że odszkodowanie wypłacane jest nawet w ciągu kilku dni od momentu zgłoszenia roszczenia. Wówczas nie są konieczne oględziny, a ubezpieczyciel podejmuje decyzję o potencjalnej wypłacie na podstawie dokumentacji szkody dostarczonej przez klienta.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy