Polska to margines

W całej Unii Europejskiej od początku roku do końca lutego zarejestrowano 2 mln 33 tys. nowych samochodów osobowych, czyli o niespełna 8 proc. więcej niż w tym samym okresie 2009 r.

Z powyższej liczby na piętnaście państw tzw. starej Unii przypada 1,93 mln aut, a na dziesięć krajów postkomunistycznych, zaliczanych do tzw. nowej Unii, zaledwie 103 tysiące. 19 razy mniej! To pokazuje nasze miejsce w szeregu i znaczenie tej części kontynentu dla ogólnej kondycji rynku motoryzacyjnego w Europie. Miejsce, to absolutny margines, a znaczenie - mniej niż znikome.

W ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku najwięcej nowych samochodów zarejestrowano we Włoszech (prawie 408 tys.), w Niemczech (376 tys.) oraz we Francji (352 tys.). Dla porównania: w Polsce - 49 771.

Reklama

My jednak pokusiliśmy się o obliczenie wskaźnika, który naszym zdaniem lepiej obrazuje sytuację motobranży w poszczególnych krajach: jest to liczba nowo zarejestrowanych aut osobowych przypadająca na milion ludności.

Tu bezapelacyjnym liderem okazuje się liczący pół miliona mieszkańców Luksemburg, w którym w omawianym okresie zarejestrowano 7617 nowych osobówek. Więcej niż w razem wziętych Rumunii i Bułgarii, zamieszkanych przez łącznie 29 mln osób!

Na drugim i trzecim miejscu znalazły się Belgia i Austria. W Irlandii, pogrążonej podobno w głębokiej gospodarczej recesji, zarejestrowano prawie pięciokrotnie więcej nowych aut (przypominamy: przy uwzględnieniu różnic w liczbie mieszkańców) niż w Polsce, chwalącej się utrzymaniem wzrostu PKB. W ogarniętej kryzysem finansowym, bliskiej bankructwa, Grecji wskaźnik ten był ponaddwuipółkrotnie wyższy niż u nas! W krajach bałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia), do niedawna uznawanych za tygrysy gospodarcze, w styczniu i lutym zarejestrowano łącznie zaledwie 2349 nowych samochodów osobowych. W Bułgarii - 2106. Aż dziwne, że komuś chce się w tym kraju organizować i utrzymywać sieć dilerską...

I jeszcze jedno. Pomimo czarnych przepowiedni o fatalnych skutkach, jakie miało przynieść wstrzymanie rządowych dopłat, prawie we wszystkich państwach "starej" UE (z wyjątkiem Niemiec) sprzedaż nowych aut w porównaniu z tym samym okresem 2009 r. wzrosła, a we wszystkich krajach nowej "dziesiątki" (poza Czechami, Słowacją i Słowenią) - spadła, niekiedy dramatycznie (Rumunia: minus 77 proc., Węgry: minus 56 proc.).

Liczba nowo zarejestrowanych samochodów osobowych od początku stycznia

do końca lutego 2010 r. (w tys. sztuk na milion mieszkańców)

Luksemburg      15,2
Belgia           9,2
Austria          8,3
Włochy           6,9
Holandia         6,1
Irlandia         6,1
Francja          5,5
Słowenia         4,9
Niemcy           4,6
Finlandia        3,8
Wielka Brytania  3,6
Hiszpania        3,6
Grecja           3,6
Dania            3,5
Szwecja          3,3
Portugalia       2,8
Czechy           2,1 
Polska           1,3
Słowacja         1,2
Estonia          0,7
Węgry            0,6
Bułgaria         0,3
Litwa            0,3
Łotwa            0,2
Rumunia          0,2

Uwaga: ze względu na brak danych, prezentowane informacje nie obejmują Malty i Cypru.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama