Paliwo w górę o 80 groszy. Jak to wytrzymać?

W przyszłym tygodniu za litr benzyny bezołowiowej 95 możemy zapłacić 5,87-5,98 zł. Ceny litra oleju napędowego mogą sięgnąć 5,73-5,85 zł, a autogazu LPG 2,80-2,89.

Za bezołowiową 98 zapłacimy 5,99-6,13 - prognozują analitycy rynku paliw.

Analitycy BM Reflex przypominają, że jeszcze w ubiegłym roku zastanawiano się, czy na Święta Wielkanocne 2011 r. ceny benzyny przebiją poziom 5 zł za litr. Dzisiaj coraz bardziej realny staje się już poziom 6 zł za litr.

"Obecnie w kraju za litr benzyny Pb95 płacimy średnio 5,87 zł za litr i jest to prawie 80 groszy (+15 proc.) więcej niż przed rokiem. W tym roku drożej jest w całej Europie. Ceny benzyny w UE w skali roku wzrosły ponad 12 proc. Zdecydowanie mniej podwyżki cen odczują nasi sąsiedzi. W Niemczech ceny wzrosły o 4 proc., w Czechach i Słowacji o 8 proc. We Włoszech natomiast ponad 22 proc. i jest to najwyższy wzrost cen spośród wszystkich krajów UE" - stwierdzili eksperci BM Reflex.

Reklama

Analitycy e-petrol.pl stwierdzili, że jedynym paliwem, które potaniało ostatnio na polskich stacjach, jest autogaz z ceną 2,83 zł za litr. "Gwałtowne skoki jego cen hurtowych mogą niebawem spowodować, że i ten bastion niskich cen nie zostanie utrzymany. Dla paliw tradycyjnych także trudno wskazywać górne limity, te bowiem coraz częściej muszą być korygowane przez analityków" - ocenili.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy