Najchętniej wybierane hybrydy I połowy 2018 roku

Hybrydy zdobywają coraz większą popularność, co potwierdzają wyniki sprzedaży po pierwszym półroczu. Na rynku debiutuje coraz więcej modeli z napędem spalinowo-elektrycznym. Zarówno kupujący najwięcej samochodów przedsiębiorcy, jak i nabywcy prywatni, odwracają się od diesli. Dość powiedzieć, że w czerwcu rynkowy ich udział wyniósł 41,6 proc., co jest najgorszym wynikiem w tym roku. Według danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, po pierwszych 6 miesiącach 2018 roku niekwestionowanym liderem sprzedaży samochodów z napędem hybrydowym pozostaje w Polsce Toyota z liczbą 8169 egzemplarzy zarejestrowanych hybryd. Tuż za nią plasuje się Lexus z 1241 samochodami.

Oznacza to, że japońska marka ma udział w tej części rynku na poziomie ponad 75 proc., a prawie 12 proc. hybrydowego tortu należy do spokrewnionego z nią Lexusa. To kolejny rok przewagi japońskiego koncernu na polskim rynku. Na trzeciej pozycji znalazło się Audi - nowicjusz w czołówce hybrydowego rankingu - z 494 samochodami, co daje mu nieco ponad 4,5-procentowy udział. Z ubiegłorocznej trzeciej na czwartą pozycję przesunęła się Kia z liczbą 300 aut i 2,7 proc. udziałem w rynku. Na piątym miejscu jest BMW z liczbą 158 samochodów i 1,4 proc. rynkowego udziału.

Reklama

Do pierwszej dziesiątki, na 6. pozycji zakwalifikował się Hyundai ze 108 zarejestrowanymi autami hybrydowymi, zajmując 1 proc. rynku. Volvo ma miejsce 7. i 103 zarejestrowane auta hybrydowe oraz 0,96 proc. rynku. Mercedes to miejsce 8. z 60 autami i 0,56 proc. udziałem. Na miejscu 9. jest Infiniti - 50 aut i 0,46 proc. rynku. Pierwszą dziesiątkę zamyka tym razem Porsche z 45 autami i 0,42 proc. udziałem w rynku.

Poza pierwszą dziesiątką znalazły się kolejno: Mini, Volkswagen, Ford, Mitsubishi, Suzuki i Land Rover.

Najpopularniejsze hybrydowe modele

W kategorii najpopularniejszych hybrydowych modeli samochodów w pierwszej połowie 2018 roku w Polsce - podobnie jak w całym roku 2017 - na pierwszej pozycji jest crossover Toyota C-HR z liczbą 2438 zarejestrowanych egzemplarzy oraz 22,61 proc. udziałem w krajowym rynku samochodów z tego rodzaju napędem.

Na drugim miejscu jest model Auris z wynikiem 2260 egzemplarzy i prawie 20,96 proc. udziałem. Miejsce trzecie należy do miejskiego Yarisa: 1705 egzemplarzy i 15,81 proc. udziału w rynku. Na czwartym jest SUV RAV4 z wynikiem 1684 egzemplarzy i ponad 15,62 proc. rynku. Pierwszą piątkę zamyka Lexus NX z 483 autami i 4,48 proc. rynku.

Do pierwszej dziesiątki zakwalifikowały się jeszcze: Kia Niro - 300 aut i 2,78 proc., Lexus CT - 250 egzemplarzy, 2,32 proc. rynku oraz Lexus RX - 222 egzemplarze i 2,06 proc. rynku, a także Lexus IS - 179 aut i 1,66 proc. rynku.  Poza pierwszą dziesiątką najpopularniejszych hybryd znalazły się  Hyundai Ioniq (108 egzemplarzy), Toyota Prius (77 samochodów) oraz nowy Lexus LS (60 samochodów).

Rosnący rynek napędów alternatywnych

Z roku na rok zwiększa się rynkowy udział sprzedaży samochodów hybrydowych i zmniejsza udział diesli. Przełomowy pod tym względem był koniec 2015 roku, kiedy to po raz pierwszy odnotowano rynkowe zwycięstwo samochodów napędzanych silnikami benzynowymi (235 532 samochody) nad autami z jednostkami Diesla (119 457 zarejestrowanych samochodów).

Właśnie wtedy auta z napędem hybrydowym po raz pierwszy uzyskały znaczący wynik sprzedaży (5610 samochodów). Oznacza to, że w 2015 roku ponad 66 proc. rynku należało do aut z silnikami benzynowymi, a z jednostkami Diesla - zaledwie 33 proc. 

Według danych Instytutu SAMAR w całym 2017 roku zarejestrowano 483 195 samochodów osobowych. Dominującym źródłem napędu są wciąż silniki benzynowe, a diesle są już w odwrocie i stale tracą swój udział w rynku.

Rynek okiem eksperta

Zdaniem prezesa Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, Wojciecha Drzewieckiego, na naszym rynku widać już kolejne zmiany. Przez wiele lat Toyota była na hybrydowym polu bezkonkurencyjnym, lecz na dobrą sprawę - samotnym graczem. Co roku przybywa jednak spalinowo-elektrycznych modeli konkurencji.

"Rynek wciąż się rozwija. Jeszcze niedawno hybryda była synonimem marki Toyota. Dziś lista dostępnych modeli jest znaczenie szersza, chociaż Toyota wciąż dominuje" - mówi Wojciech Drzewiecki i dodaje, że wzrosty sprzedaży są efektem zakupów firmowych. - "We flotach hybrydy wchodzą na miejsce diesli. Pomimo że do tej pory nie było żadnych ograniczeń w rejestracjach samochodów napędzanych silnikami Diesla, coraz częściej się o takich ograniczeniach wspomina. To jest jeden z czynników, który może zmniejszać chęć zakupu tego typu aut" - dodaje prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR.

Możemy spodziewać się coraz szybszego wzrostu sprzedaży pojazdów z napędem spalinowo-elektrycznym. Diesle zdecydowanie i definitywnie są w odwrocie. Coraz ostrzejsze normy emisji spalin wiążą się z coraz większą komplikacją konstrukcji silników wysokoprężnych, a w konsekwencji wysokimi kosztami serwisowania.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy