Ciebie też nie stać na samochód?

Polaków najwyraźniej nie stać już na zakup samochodów. W tym roku spada nie tylko liczba sprzedanych nowych aut, ale nawet import używanych.

Z analizy opracowanej na podstawie danych Ministerstwa Infrastruktury wynika, że w maju br. zarejestrowano w Polsce 22.476 nowych aut. Jak informuje instytut Samar, w okresie od stycznia do końca maja br. z salonów wyjechało o 4,88 proc mniej nowych aut niż w analogicznym okresie minionego roku.

Nie chcemy nowych

Niewielki wzrost w stosunku do kwietnia (+ 2,73 proc.) również nie daje podstaw do zadowolenia. Tegoroczny kwiecień był po prostu dla branży bardzo słaby - wiele osób przedłużyło sobie święta Wielkiej Nocy o długi weekend i odłożyło decyzję o zakupie samochodu na później.

Reklama

Potwierdziły się również obawy dealerów, którzy - w związku ze zmianami w podatku VAT - wróżyli rychły koniec pojazdów z tzw. "kratką". W maju zarejestrowano jedynie 146 egzemplarzy tego typu samochodów, co stanowi wynik aż o 17,5 proc. gorszy niż w kwietniu.

Co więcej, większość rejestracji dotyczyła aut, które formalnie zakupione zostały jeszcze w zeszłym roku. Mimo tego wynik 146 sztuk to zaledwie 2,4 proc. liczby tego typu aut zarejestrowanych w maju ubiegłego roku! Z prostej matematyki wynika więc, że zmiany w sposobie odliczania podatku VAT zaowocowały miesięcznym spadkiem sprzedaży na poziomie prawie 6 tysięcy pojazdów - przychód dealerów spadł więc niemal o 1/4!

Na używane też nas nie stać...

Co ciekawe, spadek zainteresowania samochodami odczuli nie tylko dealerzy, ale też prywatni importerzy pojazdów używanych. W maju zarejestrowano w Polsce 58.148 używanych samochodów z zagranicy, czyli o 1,17 proc. mniej niż w kwietniu. Wynik ten jest też o 9,74 proc. niższy niż w maju ubiegłego roku. Sumarycznie, od stycznia zarejestrowano w Polsce 267.437 sztuk samochodów osobowych z importu, czyli o 7,65 proc. mniej niż w zeszłym roku.

W większości europejskich krajów spadek zainteresowania pojazdami używanymi przekłada się na wzrost sprzedaży samochodów nowych. W Polsce jest jednak inaczej. Coraz rzadziej decydujemy się na auta używane nie dlatego, że stać nas na pojazd nowy, ale dlatego, że nie stać nas na auto w ogóle! Kurs złotego sprawia, że używane samochody z Niemiec czy Francji przestają być kuszącymi ofertami, galopujące ceny paliw oraz podwyżki ubezpieczenia OC sprawiają, że dla polskich kierowców, podobnie jak np. w Bangladeszu, alternatywą dla samochodu staje się powoli rower...

Nie zmienia to jednak faktu, że pojazdy używane wciąż zdecydowanie górują popularnością nad autami fabrycznie nowymi. Jeśli utrzymają się obecne trendy, do końca roku z zagranicy przyjechać powinno do Polski ok. 700 000 używanych aut. Sprzedaż nowych pojazdów raczej nie przekroczy pułapu 300 tys. egzemplarzy. A większość z nich kupią firmy...

O finansowych preferencjach Polaków najlepiej świadczy struktura wiekowa sprowadzanych aut. W tym roku, podobnie jak w latach wcześniejszych, prym wiodą najstarsze pojazdy w wieku powyżej 10 lat. Stanowią one aż 47,4 proc. rynku sprowadzanych samochodów. Nieco ponad 44 proc. stanowią auta w wieku od 4 do 10 lat. Samochody najmłodsze - w wieku do czterech lat - które z reguły i tak są o ok. 40-50 proc. tańsze od ich fabrycznie nowych odpowiedników - to zaledwie 8,45 proc importu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy