Vectra ścigała się z omegą. Dwie osoby nie żyją

Do ośmiu lat więzienia grozi dwóm kierowcom, którzy ścigając się samochodami, doprowadzili do wypadku, w którym zginęły dwie osoby.

Do ośmiu lat więzienia grozi dwóm kierowcom, którzy ścigając się samochodami, doprowadzili do wypadku, w którym zginęły dwie osoby.

Jeden z kierowców - 19-letni mieszkaniec gminy Zduńska Wola - został aresztowany na trzy miesiące.

Według ustaleń śledztwa 19-latek, kierując oplem vectrą, ścigał się na ulicach Zduńskiej Woli z 24-latkiem kierującym oplem omegą - poinformowała policja. Podczas wyprzedzania przed skrzyżowaniem i jadąc z nadmierną prędkością opel vectra uderzył w jadącą toyotę. W wyniku uderzenia zginęły dwie osoby podróżujące toyotą.

Prokuratura przedstawiła 19-latkowi zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Sąd w Zduńskiej Woli zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.

Reklama

Taki sam zarzut postawiono kierowcy opla omegi, który - zdaniem prokuratury - ścigał się z vectrą. Również i jemu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Wobec 24-latka zastosowano dozór policyjny, poręczenie majątkowe, a także zakaz opuszczania kraju i kierowania pojazdami mechanicznymi.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy