Uwaga - 500 zł mandatu za "błahostkę". Musisz się pilnować!

Koniec pobłażania. Policja na poważnie zabrała się za pieszych, którzy po zmroku poruszają się po obszarze niezabudowanym bez wymaganych przepisami elementów odblaskowych.

Przypominamy, że 31 sierpnia weszły w życie nowe przepisy, w myśl których każdy pieszy poruszający się poboczem po zmroku (poza obszarem zabudowanym) zobligowany jest do posiadania w widocznym miejscu elementów odblaskowych. Wcześniej, obowiązek taki miały tylko osoby w wieku do 15 lat.

Przez pierwsze trzy miesiące obowiązywania nowych przepisów policjanci ograniczali się głównie do pouczeń. W tym czasie za brak odblasków nałożono na pieszych zaledwie około tysiąca mandatów.

Swoisty "okres ochronny" dobiega jednak końca. Szybko zapadający zmrok i trudne warunki atmosferyczne sprawiają, że mundurowi przestają traktować brak elementów odblaskowych z przymrużeniem oka. Już w pierwszych dniach po wprowadzeniu nowych przepisów kilku pieszych otrzymało mandaty w kwocie 500 zł! Niewykluczone, że wkrótce takie postępowanie stanie się normą. A trzeba pamiętać, że brak odblasków nie został ujęty w taryfikatorze mandatowym, co oznacza, że policjanci mają pełną dowolność w ustalaniu kary. Obowiązuje ich jedynie górna granica, która wynosi właśnie wspomniane 500 zł.

Reklama

W Polsce to piesi w znacznym stopniu odpowiadają za tragiczne statystyki. Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego stanowią aż 1/3 wszystkich ofiar śmiertelnych wypadków drogowych! To zdecydowanie więcej, niż w innych, wysokorozwiniętych krajach Unii Europejskiej.

Oczywiście winy za taki stan rzeczy nie ponoszą wyłącznie ani piesi, ani kierujący. Problemem jest infrastruktura - brak autostrad i nowoczesnych dróg ekspresowych sprawia, że potoki ruchu na drogach lokalnych są zdecydowanie większe niż w innych krajach Europy Zachodniej.

Myli się jednak ten, kto sądzi, że na patrole drogówki uważać muszą głównie poruszający się poboczami mieszkańcy wsi czy podmiejskich miejscowości. Obecnie na liście obowiązkowego wyposażenia pojazdu znajduje się wyłącznie legalizowana gaśnica i trójkąt ostrzegawczy. W Polsce - póki co - nie ma jeszcze obowiązku posiadania na wyposażeniu samochodu kamizelki odblaskowej. W rzeczywistości, począwszy od 31 października, dla własnego bezpieczeństwa (również finansowego) powinniśmy posiadać w samochodzie kamizelkę odblaskową.

Trzeba bowiem zdawać sobie sprawę z faktu, że każdy kierowca, po opuszczeniu pojazdu, automatycznie staje się pieszym! Jeśli więc, poza obszarem zabudowanym, przytrafi nam się awaria lub - chociażby - złapiemy gumę, również my możemy być ukarani przez policję mandatem w wysokości do 500 zł!

PR

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: odblaski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy