To już pewne. Auta dostaną czarne skrzynki!

Wraca pomysł wyposażania pojazdów w - znane ze świata lotnictwa - rejestratory danych zwane potocznie "czarnymi skrzynkami". Nad projektem obligującym producentów do montowania tego rodzaju wyposażenia pracują właśnie niemieckie władze.

Z inicjatywą wystąpiło lokalne ministerstwo transportu. Szef resortu - Alexander Dobrindt - chce, by "czarne skrzynki" były obowiązkowym wyposażeniem wszystkich pojazdów autonomicznych oraz tych, które oferują kierowcy funkcję tzw. "autopilota". Prace nad nowymi przepisami toczą się w szybkim tempie. Projekt trafił właśnie do uzgodnień międzyresortowych. Jeśli wszystko pójdzie po myśli jego autora, nowe przepisy uchwalone zostaną jeszcze tego lata.

Planowane zmiany mają pomóc niemieckim producentom osiągnąć pozycję lidera na - tworzącym się właśnie - globalnym rynku pojazdów autonomicznych i półautonomicznych. Są również następstwem wypadku z udziałem Tesli model S, która - poruszając się w trybie autopilota - 7 maja w Williston na Florydzie wbiła się w naczepę 18-kołowej ciężarówki. Jej 45-letni kierowca - Joshua Brown - w wyniku licznych obrażeń - zmarł na miejscu.

Reklama

Niemieckie władze chcą, by rejestratory danych zapisywały m.in., czy funkcja autonomicznej jazdy była aktywna w momencie wypadku oraz kiedy komputery sterujące wezwały kierowcę do przejęcia prowadzenia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy