Straże miejskie przesadziły z mandatami? To koniec?

Świeradów Zdrój likwiduje straż miejską. Jak tłumaczą lokalni politycy, od pilnowania bezpieczeństwa jest policja, a utrzymaniem porządku na posesjach czy chodnikach mogą zająć się urzędnicy.

Wniosek o rozwiązanie służby mundurowej złożył burmistrz dolnośląskiego miasteczka. Zgodzili się z nim radni, uznając, że nie można używać straży miejskiej do zarabiania pieniędzy, jak to się dzieje w wielu innych samorządach.

Jednak burmistrz Roland Marciniak mówi, że wyjaśnianiem takich sytuacji powinny się zająć organy państwa. On sam nie zamierza nikogo krytykować. Jeszcze w połowie grudnia parapolicyjna formacja zostanie zlikwidowana.

Formacje straży miejskich obecne są w wielu polskich gminach, dla części z nich stanowiąc podporę finansów dzięki wpływom z nakładanych mandatów. Jednak dla większości samorządów straż miejska to poważny wydatek. Na przykład w Warszawie koszty jej funkcjonowania na przyszły rok to ponad 112 mln złotych rocznie, a w Gdyni - ponad 7 mln.

Reklama

O likwidacji swoich parapolicyjnych formacji dyskutują mieszkańcy innych miast. Referendum w tej sprawie odbędzie się w lutym w Pszczynie, kilka tysięcy podpisów pod wnioskiem referendalnym zebrano w Rybniku i Bydgoszczy.

W Krakowie po ujawnieniu nieprawidłowości w tamtejszej straży miejskiej, policja deklaruje gotowość jej zastąpienia.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy