Premier zapowiada zaostrzenie kar dla pijanych kierowców
Sprawcy wypadków będący pod wpływem alkoholu, mają nie tylko otrzymywać surowe kary, ale także płacić poszkodowanym oraz ich rodzinom.
- Dziś rano zakończyłem proces przyznawania specjalnych rent dla dzieci, które zostały osierocone. Niestety, takie przypadki zdarzają się częściej - powiedział premier.
Następnie Morawiecki zaznaczył, że z rządem "przystąpimy bardzo szybko do prac legislacyjnych, które będą bardzo jasno określały odpowiedzialność osób prowadzących pojazd pod wpływem alkoholu. To będzie odpowiedzialność nie tylko karna, ale to będzie odpowiedzialność polegająca na tym, że takie osoby będą zobowiązane do płacenia alimentów osobom, które pozostały przy życiu, osobom z rodziny, osobom poszkodowanym".
- Żeby wszyscy Polacy mieli jasność, że osoba, która pod wpływem alkoholu wsiada za kółko, to potencjalnie ktoś, kto może doprowadzić do zabicia innych osób - dodał Morawiecki.
Premier zaznaczył, że "chcemy tę dolegliwość kary zdecydowanie zwiększyć i oprócz przyznania rent specjalnych, jednak chciałbym, aby do takich wypadków nie dochodziło; żeby ludzie dziesięć razy się zastanowili, zanim siądą za kółkiem pod wpływem alkoholu".
- Nigdy nie jeździjmy po alkoholu. Niech nikt nigdy nie jeździ w Polsce pod wpływem alkoholu. To jest, potencjalnie, morderstwo - zaznaczył Morawiecki.
Warto przy okazji zaznaczyć, że problemem niekoniecznie jest złe prawo, tylko zbyt pobłażliwe sądy. Mają one narzędzia, żeby wsadzać do więzienia pijanych kierowców, ale zamiast tego często są pobłażliwe, nawet wobec recydywistów. Szerzej na ten temat mówił ostatnio na antenie Polsat News były policjant i ekspert ds. ruchu drogowego Marek Konkolewski.