"Policja" napada nad ranem...

Do samochodu podszedł ubrany na czarno mężczyzna. Zastukał w szybę i latarką zaświecił w oczy kierowcy. Tu policja. Dokumenty wszystkich proszę – powiedział.

Kiedy zaspany pasażer sięgnął po portfel osobnik wyrwał mu go z rąk, sprawnym ruchem wyjął kluczyki ze stacyjki i pobiegł do zaparkowanego nieopodal auta.

Historię tą opowiedział reporterowi INTERIA.PL jeden z czytelników. Zdarzyła się ona nie w Polsce, a w dalekiej Hiszpanii na jednym z parkingów przy autostradzie w okolicach Barcelony. Opisujemy ją ku przestrodze zmotoryzowanych, którzy podczas długiej jazdy zatrzymują się na przydrożnych parkingach.

Samochodem podróżowało trzech młodych Polaków. Zmęczeni wielokilometrową jazdą zatrzymali się nad ranem na dobrze oświetlonym parkingu. Ze snu wyrwało ich mocne stukanie w szybę auta. Mówiący po angielsku „policjant” wykorzystał, że młodzi Polacy byli zaspani i zaskoczeni. Ukradł portfel z paszportem, dokumentami samochodu, sporą ilością euro i kartami kredytowymi. Aby uniemożliwić pościg wyjął ze stacyjki kluczyki, które wziął ze sobą.

Reklama

Nasi rodacy dość szybko zorientowali się, że zostali napadnięci. Wybiegli z samochodu, ale niestety, zatrzymać przestępcy już nie zdołali. Nie pozostało im nic innego jak zawiadomić prawdziwą hiszpańską policję, która na miejsce zdarzenia przyjechała dość szybko. Niestety poza wręczeniem specjalnych formularzy zgłoszenia przestępstwa (co ciekawe w wersji polskiej!) nie zrobiła nic, aby im pomóc.

Przy okazji nasi rodacy dowiedzieli się, że nie są jedynymi ofiarami tego typu procederu. Jak twierdzili hiszpańscy stróże porządku właśnie Polacy są najczęściej napadani przez działających w ten sposób bandytów.

Po trwających bardzo długo perturbacjach w zdobyciu nowych kluczyków i dokumentów Polacy wrócili do kraju i opowiedzieli nam swoją hiszpańską „przygodę”. Po to, aby ostrzec wszystkich przed tego typu zdarzeniami i zaapelować, aby miejsca na przerwy w podróży wybierać tylko takie, które gwarantują maksimum bezpieczeństwa.

A czy i Ty spotkałeś się podczas wakacyjnych wojaży z tego z podobnymi zdarzeniami? Jeżeli tak to napisz do nas o nich.

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NAD | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama