Pięciu winnych karambolu
Pięciu uczestnikom karambolu ze stycznia zeszłego roku na obwodnicy Krakowa postawiono zarzuty naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodowania wypadku. Wiele osób zostało wówczas rannych, jedna zmarła wskutek odniesionych obrażeń.
Jak poinformował w środę naczelnik krakowskiej "drogówki" podinspektor Ryszard Grabski, trzy z tych osób mają cięższy zarzut zagrożony karą do ośmiu lat więzienia, a dwóm grozi do trzech lat więzienia.
Kolejnych 23 uczestników karambolu odpowie przed sądem grodzkim za udział w kolizji, a w stosunku do 15 osób postępowanie umorzono z powodu braku dowodów winy.
Grabski dodał, że zarzuty udało się postawić na podstawie zebranych materiałów dowodowych oraz opinii biegłych.
Do karambolu doszło w gęstej mgle 17 stycznia ub.roku tuż przed godz. 8 w rejonie Węzła Opatkowickiego na południowej, autostradowej obwodnicy Krakowa. Uczestniczyło w nim 45 pojazdów, rannych zostało w sumie 27 osób, jedna z nich nie odzyskawszy przytomności po kilku miesiącach zmarła w szpitalu.