Osiem rzeczy, których nie wiesz o wypadkach drogowych

Doniesienia na temat wypadków drogowych to zazwyczaj podstawowe dane na temat ich liczby w odniesieniu do poszczególnych regionów czy minionych lat. Tymczasem gromadzone przez policję statystyki skrywają wiele ciekawych i niekiedy zaskakujących informacji.

Poniżej 8 informacji na temat wypadków drogowych, o których mało kto wie:

1. Do 60% wypadków dochodzi przy dobrej pogodzie

Wydawać by się mogło, że złe warunki atmosferyczne mają olbrzymi wpływ na wzrost liczby wypadków. Statystyki tego nie potwierdzają. W 2016 roku ponad 20 tys. wypadków, czyli aż 60% całkowitej ich liczby, miało miejsce przy dobrej pogodzie. Być może mgła, śnieg czy deszcz zmuszają kierowców do uważnej jazdy i dlatego podczas tych zjawisk atmosferycznych dochodzi tylko do odpowiednio 1%, 2% i 15% wszystkich wypadków drogowych.

Reklama

2. Największe ryzyko udziału w wypadku jest w woj. łódzkim

Wskaźnik liczby wypadków na 100 tys. mieszkańców jest najwyższy w woj. łódzkim, gdzie wynosi 169,7. To znacznie więcej niż w drugim pod tym względem woj. pomorskim (117,9) oraz małopolskim (116,7). O wiele bezpieczniej jest w znajdujących się na końcu zestawienia woj. kujawsko-pomorskim (48,8), podlaskim (57,8) i lubelskim (59,1).

 3. Wypłacono 8 mld zł za szkody komunikacyjne

Wzrasta wysokość wypłacanych przez ubezpieczycieli rekompensat. Polska Izba Ubezpieczeń podaje, że w 2016 roku suma odszkodowań i świadczeń w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC wyniosła 8 mld zł i w porównaniu z 2015 rokiem była o 14% wyższa. Na tę kwotę składają się zarówno komunikacyjne szkody osobowe (związane ze zdrowiem poszkodowanych), jak i majątkowe (dotyczą zniszczonej przez sprawcę wypadku własności innych uczestników zdarzenia).

- Dzięki polisie OC ubezpieczyciele przejmują na siebie od sprawców zdarzeń drogowych obowiązek wypłaty odszkodowania. Warto przypomnieć, że 1 stycznia 2017 roku wzrosły sumy, do których chronieni są kierowcy. Zakłady ubezpieczeń odpowiadają obecnie za szkody na osobie o wartości do 1,22 mln euro na jednego poszkodowanego i do 6,07 mln euro na jedno zdarzenie drogowe, a także do 1,22 mln euro niezależnie od liczby uczestników wypadku w przypadku szkód na mieniu - mówi Michał Makarczyk z TU Compensa.

Jeżeli wypadek spowoduje osoba nieposiadająca ważnego OC, wówczas szkodę likwiduje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. A następnie występuje do sprawcy z żądaniem zwrotu wypłaconych poszkodowanemu pieniędzy oraz nakłada na niego karę za brak obowiązkowej polisy.

4. Wypadki najczęściej zdarzają się na prostej drodze

Na prostych odcinkach drogi doszło przed rokiem do 18,2 tys. wypadków (54% ogółu), których przyczyną było najczęściej niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieprawidłowe zachowanie się wobec pieszego i nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu. W drugiej kolejności do wypadków dochodzi na skrzyżowaniach z drogą z pierwszeństwem (9,7 tys. takich sytuacji w 2016 roku) i na zakrętach oraz łukach (3,9 tys. zdarzeń).

5. W ciągu 10 lat liczba wypadków spadła o ponad 30%

Na koniec 2007 roku liczba wypadków wyniosła 49,5 tys., a w minionych 12 miesiącach (po 10 latach) była mniejsza o 32% mniejsza (33,3 tys.). Co jednak istotne, przed rokiem było o 300 zdarzeń więcej niż w 2015 roku. Ten stosunkowo niewielki wzrost oznacza zahamowanie obserwowanego od 5 lat systematycznego, rokrocznego spadku liczby wypadków na polskich drogach.

 6. Pijani kierowcy najgroźniejsi w soboty po 18:00

W 2016 roku kierowcy będący pod wpływem alkoholu spowodowali blisko 3 tys. wypadków, w których zginęły 383 osoby, a 3,3 tys. zostało rannych. Najczęściej do tych zdarzeń dochodziło, co nie powinno dziwić, w wolne dni: soboty (615) i niedziele (531). Pijani kierowcy powodowali wypadki najczęściej pomiędzy 18:00 a 18:59 - policja naliczyła w tym przedziale godzinowym łącznie 295 wypadków.

- Warto przypomnieć, że osoby poszkodowane przez pijanego kierowcę otrzymają rekompensatę z jego polisy OC, ale zgodnie z art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych ubezpieczyciel może zwrócić się do winnego kierowcy z tzw. regresem, czyli zażądać zwrotu wartości wypłaconego odszkodowania. W praktyce oznacza to, że nietrzeźwi sprawcy zdarzeń drogowych zawsze muszą sami pokrywać straty sięgające nieraz olbrzymich wartości - tłumaczy Makarczyk.

7. Piesi sprawcami 2,5 tys. wypadków

Najczęściej sprawcami są kierowcy samochodów osobowych, ciężarowych oraz rowerzyści. W 2,5 tys. przypadków do wypadków dochodziło z winy pieszych. Przyczyną aż 52% z nich było nieostrożne wejście na jezdnię przed jadący pojazd. W 11% piesi wchodzili na drogę zza pojazdu lub innej przeszkody, tyle samo razy przekraczali ulicę w niedozwolonym miejscu. Kolejnych 9% wypadków to konsekwencja przechodzenia po pasach na czerwonym świetle, a w 6% przyczyną było... leżenie, siedzenie, klęczenie lub stanie na jezdni (w tego rodzaju wypadkach życie straciło 81 osób). 

8. Najniebezpieczniej na najdłuższej autostradzie

Na autostradach wypadki najczęściej mają miejsce na A4, najdłuższej z nich. W minionym roku doszło na niej do 219 takich zdarzeń - to ponad 2 razy więcej niż na A1 i niemal 3 razy w porównaniu z A2. Przyczyną wypadków na autostradach jest przede wszystkim niedostosowanie prędkości, a w następnej kolejności niezachowanie odległości między pojazdami, zmęczenie lub zaśnięcie kierowcy oraz nieprawidłowa zmiana pasa ruchu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy