Jak wydostać się z tonącego auta? W tico młodzi ludzie nie mieli szans

Przyczyną śmierci 5 młodych ludzi, których ciała uwięzione w samochodzie wyłowiono w piątek z Wisłoka w Tryńczy na Podkarpaciu, było utonięcie. To wstępne wyniki sekcji zwłok - powiedziała prokurator Marta Pętkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. Cała piątka nie miała poważnych obrażeń wewnętrznych, a jedynie powierzchowne, nie zagrażające życiu, więc gdyby auto nie wpadło do rzeki, wszyscy przeżyliby wypadek. 

Biegli pobrali krew do badań toksykologicznych. Chcą ustalić, czy któraś z ofiar była pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Wyniki będą znane za kilka tygodni.

Reklama

Ustalono już, że samochód wpadł w poślizg, zjechał z drogi i wpadł do rzeki.  Wstępne oględziny miejsca zdarzenia i auta, którym podróżowali młodzi ludzie, wskazują na to, że pojazd dachował. Na dnie znalazł się kołami do góry. Praktycznie więc osoby znajdujące się w tico nie miały szans na ratunek, zwłaszcza, że w tym małym samochodzie znajdowało się aż pięć osób, panowała ciemność.

Jak się uratować?

Samochód, który wpadnie do wody znika pod jej powierzchnią w ciągu około 60 sekund, przy założeniu, że drzwi pozostają zamknięte. Pasażerowie czas ten muszą bardzo szybko wykorzystać na wydostanie się z auta. Po otwarciu drzwi pojazdu woda zalewa kabinę w kilka sekund. (*)

Czynnikiem powodującym tragedię jest zwykle panika i nieumiejętne próby wydostania się z tonącego pojazdu. Zachowanie spokoju i trzymanie się kilku prostych zasad umożliwia wydostanie się z auta.

Zachowaj spokój

Każdy wypadek jest przerażający, ale taki, kiedy samochód wpada do wody i pasażerom grozi utonięcie, jest wyjątkowo groźny i ponad wszystko wymaga opanowania emocji i skupienia się na kolejnych krokach, które trzeba wykonać.

Zaprzyj się, czekając na uderzenie

Jak tylko zorientujemy się, że samochód wpadnie do wody, przyjmijmy bezpieczną pozycję polegającą na zaparciu się rękami o kierownicę, kładąc je w pozycji określanej jako godzina za 10 minut 14.00 (przyjmując, że kierownica to tarcza zegara). Bardzo prawdopodobne, że uderzenie o powierzchnię wody spowoduje włączenie się systemu poduszek powietrznych, więc w przypadku tonięcia samochodu wyjątkowo ważna jest odpowiednia pozycja, która sprawi, że poduszki nas nie ogłuszą i nie zranią.

Odepnij pasy

Nie wolno tracić czasu na próby wezwania pomocy przez telefon - kiedy samochód tonie, liczy się każda sekunda. Następnym krokiem jest więc odpięcie pasów. Rozpinamy je najpierw sobie, a potem dzieciom, zaczynając od najstarszego, które może pomóc innym.

Otwórz okno

Okno to droga ucieczki. W przypadku gdy szyby są elektryczne, trzeba otworzyć je tak szybko, jak to tylko możliwe (póki jeszcze działają elektroniczne systemy). Wybicie okna może okazać się trudne i czasochłonne. Odchylenie szyb, a nie drzwi, daje więcej czasu na bezpieczne opuszczenie auta. Po otwarciu drzwi samochód przestaje unosić się na wodzie i zaczyna szybko tonąć. Poza tym otwarcie drzwi pod wodą na skutek różnicy ciśnień zwykle jest niemożliwe do czasu, aż kabina nie wypełni się wodą. Jeśli nie możemy otworzyć okna - trzeba je wybić, używając ciężkiego przedmiotu np. klucza lub gaśnicy.

Wypłyń na powierzchnię

Wypływajmy na powierzchnię spokojnie, wypuszczając stopniowo powietrze z płuc. Jest to szczególnie istotne, gdy wypływamy z głębokości ponad 5 metrów - unikniemy barotraumy. Jeśli stracimy orientację, należy spojrzeć, w którą stronę uciekają pęcherzyki powietrza. Zawsze wznoszą się w kierunku, w którym powinniśmy podążyć. Jednak tą wskazówką nie możemy się posłużyć, gdy wpadliśmy do rzeki lub mamy do czynienia z silnym prądem.

(*) Rady trenerów Szkoły Jazdy Renault

INTERIA/RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy