Jak bezpiecznie prowadzić samochód jesienią?
Jeśli coraz wcześniej zapada zmrok, a na drogach pojawiają się kałuże i sterty mokrych liści, to znak, że nadchodzi jesień. Oby nie udało się jej zaskoczyć kierowców - jesienna słota może bowiem przysporzyć zmotoryzowanym wielu problemów.
Aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji, trzeba dostosować styl jazdy do pory roku.
Każda pora stawia przed kierowcami nieco inne wymagania. W słoneczne, letnie dni trzeba oprzeć się pokusie dociskania pedału gazu, a w zimie musimy uważać na zalegający śnieg. Jesień bywa przez kierowców nieco lekceważona, ale niesłusznie - niskie temperatury, mrok i opady deszczu potrafią stworzyć kierowcom prawdziwy obóz przetrwania. Właśnie, jak go przetrwać?
Już nie zapomnisz o przeglądzie
Niesprzyjające warunki pogodowe pogarszają nie tylko widoczność na drodze, ale także samopoczucie zmotoryzowanych i mogą negatywnie wpływać na ich sprawność psychofizyczną. Wraz z nadejściem jesieni troskę o samochód warto zacząć od... siebie. Wypoczęty, pełen energii kierowca ma większą szansę dojechać bezpiecznie do celu i nie zasnąć za kierownicą.
Jeżeli w trakcie wakacji samochód był szczególnie intensywnie eksploatowany, to z pewnością przyda mu się przegląd w serwisie, co pozwoli wychwycić i naprawić ewentualne usterki.
- Przy utrzymaniu pojazdu bardzo ważne jest pamiętanie o wszystkich potrzebnych przeglądach, a także np. o odnowieniu ubezpieczenia - mówi Dawid Fabiś z Flotis.pl. - Dużym ułatwieniem w tym zakresie jest monitoring pojazdów, który wysyła użytkownikom alerty przypominające o zbliżającym się terminie wygaśnięcia przeglądu czy też ubezpieczenia - dodaje.
Czekają nas trudne miesiące na drogach, warto więc wejść w nie ze sprawnym pojazdem.
Hamujesz inaczej - gorzej
Szczególna uwaga należy się układowi hamulcowemu. Opady deszczu bywają bardzo długotrwałe i intensywne, co wydłuża drogę hamowania i sprzyja poślizgom. Dlatego trzeba, po pierwsze, upewnić się, że posiadamy sprawny układ hamulcowy, a po drugie - zawsze dostosowywać prędkość do warunków na drodze.
Według danych policji, w zeszłym roku w okresie jesiennym (wrzesień - listopad) doszło do prawie 30% wszystkich wypadków (niecałe 10,5 tys.). Jedyną bronią przeciw takim zdarzeniom jest zdrowy rozsądek kierowcy i jego umiejętności. Te ostatnie przydają się zwłaszcza wtedy, kiedy samochód wpadnie w poślizg, a podczas opadów może on przytrafić się każdemu.
Jak zapobiegać poślizgowi? Przed wszystkim nie można szarżować z prędkością i wykonywaniem gwałtownych manewrów. Trzeba też zwrócić uwagę na ogumienie. Grubość bieżnika opon powinna wynosić minimum 1,6 mm, co zapewnia odpowiednią przyczepność.
Wychodzenia z poślizgu można nauczyć się na specjalnych szkoleniach czy kursach dla kierowców. Tym, którzy nie chcą wydawać na nie pieniędzy, pozostają internetowe porady teoretyczne.
Aby lepiej widzieć
W miesiącach jesiennych obniża się też widoczność - szybciej zapada zmrok i już ok godz. 16 robi się szarawo. Efekt? Kierowcy mogą mieć problem z prowadzeniem pojazdu i oceną odległości.
Na zewnętrzne warunki nie mamy wpływu, możemy jednak zminimalizować straty chociażby poprzez utrzymywanie w czystości szyb i regularną kontrolę oświetlenia. Bywa, że w czasie jesieni na ciężką próbę wystawione są także wycieraczki samochodowe. W trakcie deszczu tylko one są w stanie zapewnić kierowcy znośną widoczność, warto więc zadbać o ich stan zanim staną się naprawdę potrzebne.
Przypomnijmy: jeżeli wycieraczki "piszczą" przy pracy, zostawiają na samochodzie smugi w polu widzenia kierowcy lub nie oczyszczają szyb - trzeba je koniecznie wymienić. Ceny nowych, prostych wycieraczek oscylują wokół 30-80 złotych, choć oczywiście można znaleźć też znacznie droższe modele.