Gdy jedziesz prosto ścieżką rowerową...

Sejm zajął się w piątek zmianami w prawie o ruchu drogowym. Nowe regulacje dotyczą rowerzystów i ich traktowania przez kierowców.

Śluzy ułatwiające ruch rowerzystów na skrzyżowaniach, nowe definicje roweru i wózka rowerowego, zasada, że rowerzysta jadący prosto ścieżką rowerową ma pierwszeństwo przed skręcającym samochodem - to najważniejsze zmiany uchwalone przez Sejm.

Za nowelizacją zmierzającą do zwiększenia bezpieczeństwa rowerzystów głosowało 278 posłów, wstrzymało się 137, nikt nie był przeciw.

Izba jednogłośnie poparła poprawkę wykreślającą zapis nakazujący rowerzyście jadącemu prosto ścieżką rowerową ustąpienie pierwszeństwa samochodowi, który skręca z drogi poprzecznej. Obowiązujący dotychczas przepis - wprowadzony nowelizacją z 2001 - jest sprzeczny z obowiązującą Polskę konwencją wiedeńską o ruchu drogowym.

Reklama

Podczas prac nad projektem zwolennicy tej zmiany argumentowali, że wprawdzie konwencja ma pierwszeństwo przed prawem krajowym, jednak sprzeczny z nią polski zapis jest przyczyną niewiedzy policjantów i instruktorów prawa jazdy, powoduje też spory przy ustalaniu winy w razie wypadków.

Nowelizacja wprowadza też w prawie polskim znaną od dziesięcioleci w krajach zachodnich śluzę dla rowerów - część pasa ruchu między linią zatrzymania samochodów a skrzyżowaniem. Pozwala ona rowerzystom ustawić się bliżej skrzyżowania i ułatwia skręcanie. Dzięki śluzie rowerzyści wcześniej ruszają po zmianie świateł, są też lepiej widoczni dla kierowców.

Ustawa pozwala rowerzystom, motorowerzystom i motocyklistom korzystać ze środkowej części - a nie tylko skrajnej prawej - pasa na rondzie, co ułatwia zmianę kierunku jazdy, zmniejsza też ryzyko wymuszenia na jadącym prosto rowerzyście pierwszeństwa przez pojazd, który zmienia pas, by zjechać z ronda.

Nowelizacja sankcjonuje jazdę rowerzystów obok siebie - np. rodzica asekurującego dziecko, kolarzy trenujących w peletonie. Pozwala na wyprzedzanie z prawej strony wolno jadących pojazdów.

Jeżeli rowerzysta jedzie z dzieckiem do lat 10, jest zła pogoda albo kiedy chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości, a ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h - rowerzyście wolno jechać chodnikiem.

Ustawa zawiera nowe definicje roweru i wózka rowerowego, co m.in. oznacza prawne dopuszczenie na ścieżki dla rowerów przyczepek do przewożenia dzieci. Zgodnie z nowelizacją rower to pojazd o szerokości do 90 cm poruszany siłą mięśni. Rower może być wyposażony w silnik elektryczny zasilany napięciem nie wyższym niż 48 V, który rozpędza pojazd do maksymalnie 25 km/h.

Wózek rowerowy jest zdefiniowany jako pojazd mierzący ponad 90 cm szerokości, poruszany mięśniami jadącego lub pomocniczym silnikiem.

Oznacza to, że ryksza, której szerokość nie przekracza 90 cm, jest rowerem, i można nią jeździć po ścieżce rowerowej. Szersze ryksze, np. do przewożenia dwóch osób obok siebie, nadal będą musiały jeździć po zwykłej jezdni.

Ponieważ standardowa szerokość przyczepek dla dzieci nie przekracza 70-90 cm, będzie wolno jeździć rowerami ciągnącymi takie przyczepy po ścieżkach rowerowych.

"Uchwalenie nowelizacji oznacza lepszą ochronę prawną rowerzystów; zniknie kilka pretekstów do uznawania ich za sprawców wypadków" - skomentował piątkową decyzję Sejmu Aleksander Buczyński ze stowarzyszenia Zielone Mazowsze, promującego m. in. rower jako środek transportu.

"Do tej pory rowerzysta jadący jezdnią miał pierwszeństwo przed skręcającym samochodem, jadący ścieżką rowerową miał mniejsze prawa, co podważało sens budowy ścieżek" - dodał.

Buczyński podkreślił, że definicja śluzy rowerowej i pasa rowerowego będzie impulsem do tworzenia infrastruktury rowerowej, której dotychczas brakowało podstawy prawnej.

Nawiązując do nowych definicji roweru i wózka rowerowego Buczyński ocenił, że "ustawodawca dostrzegł zmiany na rynku i nowe technologie". "Do tej pory wolno było wozić dziecko w przyczepie tylko za traktorem" - zauważył.

Teraz ustawa trafi do Senatu.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Sejm RP | ścieżki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama