Co wolno zmienić w samochodzie? A co jest nielegalne?
Montaż, demontaż lub wymiana wyposażenia pojazdu są zwykle dozwolone przepisami. Trzeba jednak pamiętać o ograniczeniach związanych ze zmianami.
Podpowiadamy, co można przerobić i zmienić w aucie oraz jakie skutki prawne ma taka ingerencja. Na szczęście większość zmian, jakie dokonują kierowcy, jest dozwolona prawem i nie wiąże się z formalnościami.
W przypadku wymiany żarówek, kierowcy powinni pamiętać o kilku regułach. Po pierwsze żarówka musi być takiego samego typu, jak przewidział to producent, np. H4 nie można zastąpić H7. Po drugie kupując żarówkę trzeba sprawdzić, czy ma oznaczenie "E" z numerem identyfikacyjnym kraju wystawiającego certyfikat (np. "E1" - Niemcy, "E20" - Polska).
Takie oznaczenie gwarantuje, że produkt spełnia wszelkie normy i może być używany w krajach Unii Europejskiej.
Sporą popularnością cieszy się montaż świateł do jazdy dziennej. Aby jednak taka modyfikacja była możliwa, trzeba pamiętać, że sam produkt musi spełniać pewne wymagania. Konieczne jest posiadanie przez niego oznaczenia "RL" (światła do jazdy dziennej) oraz oznaczenia "E" z numerem identyfikacyjnym kraju wystawiającego certyfikat (np. "E11" -Wielka Brytania, "E12" - Austria).
Ważny jest także sposób montażu. Zgodnie z przepisami:
- światła do jazdy dziennej muszą być umieszczone symetrycznie względem osi pojazdu i na równej wysokości.
- odległość od ziemi do dolnej krawędzi lampy to minimalnie 25 cm, a od ziemi do górnej krawędzi maksymalnie 150 cm.
- odległość między lampami mierzona od wewnętrznej krawędzi to minimum 60 cm, a przy szerokości pojazdu mniejszej niż 130 cm odległość minimalna wynosi 40 cm.
- lampy nie mogą wystawać poza boczny obrys pojazdu lub być zamontowane dalej niż 40 cm od niego.
- lampy włączają się automatycznie po ustawieniu urządzenia zapłonowego w pozycji umożliwiającej uruchomienie silnika
W przypadku włączenia świateł mijania światła dzienne powinny zostać samoczynnie wyłączone.
W samochodach rejestrowanych po raz pierwszy po 31 grudnia 2009 roku, światła pozycyjne tylne, światła obrysowe przednie, boczne i tylne oraz oświetlenie tablicy rejestracyjnej nie mogą włączać się razem ze światłami dziennymi.
Popularne przeróbki reflektorów halogenowych na ksenonowe w teorii są dozwolone, w praktyce spełnienie wszelkich wymogów jest dość kłopotliwe oraz kosztowne.
Montaż świateł ksenonowych jest możliwy pod warunkiem, że reflektor ma oznaczenie "D", czyli jest z założenia (fabrycznie) przystosowany do palników ksenonowych, a nie tylko do halogenowych. Reflektory muszą mieć system samooczyszczania (np. spryskiwacze), a co najważniejsze - system samopoziomowania. Zwykle ten ostatni wymóg jest trudny do spełnienia (zainstalowania w samochodzie) oraz zbyt kosztowny w przypadku pseudoksenonów, kupionych za kilkaset złotych na portalach aukcyjnych lub w sklepach internetowych.
W aucie osobowym mogą być zamontowane tylko dwa dodatkowe światła drogowe poza fabrycznymi reflektorami. Powinny mieć oznaczenie "E" oraz "HR" lub "R". Przepisy wymagają, aby były zamontowane symetrycznie wobec siebie, a maksymalna światłość emitowana przez wszystkie jednocześnie reflektory drogowe samochodu nie może przekraczać 225 000 kandeli.
Najczęściej przy modyfikacjach samochodu kierowcy zapominają, że opona nie może wystawać poza obrys auta (błotników). Niedopuszczane jest zatem stosowanie zbyt szerokiego ogumienia, którego producent nie przewidział w pojeździe.
Co ciekawe, w dokumentach homologacyjnych znajdują się "zatwierdzone" rozmiary kół dla danego samochodu. Jednak w Polsce nikt nie zwraca na to uwagi, o ile auto spełnia ogólne wymagania techniczne.
Trzeba też pamiętać, że nie można używać opon różnej konstrukcji (w tym o różnej rzeźbie bieżnika) na kołach jednej osi oraz takich, których wskaźniki pokazują graniczne zużycie bieżnika (w odniesieniu do opon niezaopatrzonych w takie wskaźniki poniżej niż 1,6 mm).
Zabronione jest także używanie ogumienia z kolcami.
Osoby uprawiające sporty motorowe montują w autach klatki bezpieczeństwa. Modyfikacja jest dopuszczalna, i takim pojazdem można nadal poruszać się po drogach publicznych. Trzeba jednak zadbać, aby kierowca miał dostateczne pole widzenia, a sama klatka nie miała ostrych krawędzi, które mogą zranić.
Nie tylko miłośnicy tuningu lubią modyfikować wnętrze swojego pojazdu. Trzeba pamiętać, że w przypadku wymiany elementów wyposażenia pojazdu takich jak fotele, pasy bezpieczeństwa czy kierownica, muszą one posiadać świadectwo homologacji ECE, czyli oznaczenie "E" wraz z numerem identyfikacyjnym kraju wystawiającego certyfikat (np. "E2" - Francja, "E3" - Włochy).
Orurowanie służące do ochrony pojazdu przed uszkodzeniami może być montowane wyłącznie w pojazdach, dla których zostało homologowane. Oczywiście orurowanie musi posiadać oznaczenie "E". Dotyczy to pojazdów rejestrowanych w Polsce po raz pierwszy po 20 października 2007 r.
Przepisy nie zawsze jednak są tak skrupulatne. Przepis ten nie dotyczy urządzeń o masie poniżej 0,5 kg, które są przeznaczone do ochrony reflektorów.
Jeśli modyfikacja silnika lub jego wymiana na inny powodują zmianę danych zamieszczonych w dowodzie rejestracyjnym (pojemność, maksymalna moc), należy dokonać odpowiedniego wpisu poprzedzonego badaniem technicznym. W praktyce takie modyfikacje zgłaszane są sporadycznie, ale i nie zawsze są wychwytywane przez diagnostów podczas przeglądów.
Nie zawsze kierowcy dokładają nowe elementy do pojazdu. Czasem dzieje się wręcz odwrotnie. Użytkowanie pojazdu ze zdemontowanym wyposażeniem fabrycznym, niewymaganym przez prawo (np. światła przeciwmgłowe przednie) jest dozwolone. Trzeba jednak pamiętać, że po usunięciu fabrycznego wyposażenia nie mogą pozostać żadne ostre krawędzie i wystające elementy.
Uwaga! Czym innym jest zdemontowane, a czym innym niesprawne dodatkowe wyposażenie. Jeśli przepali się żarówka w nieobowiązkowych światłach przeciwmgłowych, należy ją wymienić - w innym przypadku samochód zostanie uznany za niesprawny, co grozi nawet zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.
Modyfikacje układu wydechowego są dopuszczalne, jednak trzeba pamiętać, że auto po zmianie tych elementów nie może podczas postoju emitować więcej niż 93 dB (silnik benzynowy) i 96 dB (auta napędzane silnikiem Diesla).
Niedopuszczalne jest poza tym demontowanie katalizatorów i filtrów cząstek stałych. Ponieważ wymiana tych elementów jest kosztowna, w przypadku awarii często bywają usuwane i zastępowane np. rurką. Podczas badania technicznego diagnosta niemal na pewno zauważy niedopuszczalną ingerencję w układ wydechowy.
Taka oszczędność może także wyjść na światło dzienne podczas spotkania z drogówką poruszającą się specjalistycznym pojazdem przeznaczonym do kontroli stanu technicznego pojazdów.