Aktywne systemy bezpieczeństwa - na ile faktycznie działają?

IIHS - instytut zajmujący się badaniem poziomu ochrony pasażerów oferowanego przez nowe pojazdy w USA - postanowił sprawdzić, jak z różnymi sytuacjami drogowymi radzą sobie aktywne tempomaty i systemy automatycznego hamowania przed przeszkodą.

Inżynierowie IIHS sprawdzali, jak auta radzą sobie z nagłymi sytuacjami i utrzymywaniem toru jazdy (asystent pasa ruchu). Aktywny tempomat i systemy automatycznego hamowania sprawdzano w czterech drogowych scenariuszach. Próbom poddano nowe: BMW serii 5, Mercedesa klasy E, Volvo S90 oraz dwie Tesle - Modele 3 i S.

Pierwszy scenariusz obejmował jazdę z prędkością 31 mph w kierunku nieruchomej przeszkody. Samochody miały włączony system automatycznego hamowania przed przeszkodą. Kierowcy nie korzystali jednak z automatycznego tempomatu. Wynik? Trzy z pięciu pojazdów zatrzymały się przed przeszkodą i uniknęły zderzenia. Wyczyn ten nie udał się wyłącznie Teslom!

Reklama

Próbę powtórzono z włączonym tempomatem adaptacyjnym ACC - wszystkie pięć aut uniknęło kolizji. Tesle hamowały tu szybciej niż BMW i Mercedes. Zdaniem amerykańskich inżynierów najgwałtowniej manewr wykonywało Volvo S90.

Wszystkie z samochodów uniknęły też zderzenia z poprzedzającym pojazdem w czasie testu, w którym samochód "prowadzący" przyspiesza, hamuje do całkowitego zatrzymania, a następnie ponownie rusza. Bez większych kłopotów auta poradziły sobie też z czwartą próbą, gdy poprzedzający pojazd, gwałtownym manewrem, omijał nieruchomą przeszkodę. Również w tym przypadku każdemu z testowanych aut udało się bezpiecznie zatrzymać zanim doszło do kolizji. Przedstawiciele IIHS ostrzegają jednak, że systemy mają wyłącznie wspomagać kierowców. W rzeczywistym ruchu drogowym, za wyjątkiem Tesli Model 3, każdy z testowanych pojazdów "przegapił" przeszkodę zmuszając kierowcę do reakcji!

W różnych scenariuszach sprawdzano też sprawność systemów utrzymywania pasa ruchu. W sumie przeprowadzono aż 18 prób na drogach o różnym nachyleniu (wzniesienia) i zakrętach o różnych promieniach. Także w tym przypadku najbardziej "bezbłędnym" pojazdem była Tesla Model 3. Auto pozostało pomiędzy "liniami" w 18 z 18 przejazdów po zakrętach i 17 z 18 przejazdów przez różne wzniesienia. Samochód tylko raz - przy okazji jednego z wzniesień - dotknął linii wyznaczającej krawędź pasa.

Zdecydowanie gorsze wyniki zanotowała reszta pojazdów. BMW trzykrotnie przecięło linie na zakrętach i sześciokrotnie na wzniesieniach. Aż 9 razy w zakręcie i 7 razy na wzniesieniu system nie zadziałał w ogóle. Całkiem sprawnie poradził sobie Mercedes - dwukrotnie przekroczył linię w zakręcie i raz na wzniesieniu.

Volvo S90 ośmiokrotnie przekroczyło linię w zakręcie i dwukrotnie w na wzniesieniu. Wzniesienia - aż 12 razy - spowodowały też przekroczenie linii przez Teslę Model S!

W tym miejscu wypada wyjaśnić, że wzniesienia - wbrew pozorom - stanowią ogromne wyzwanie dla systemów rozpoznawania znaków i linii. Na szczycie pagórka czujniki mają problem z odnalezieniem przebiegu linii, co skutkuje zjeżdżaniem auta z toru jazdy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama