Aglomeracje staną w korkach. Wszędzie remonty i budowy

Początek września oznacza większy ruch na drogach i miejskie korki. Niestety, w tym roku będą one większe niż zwykle. W wielu miastach prowadzone są poważne inwestycje drogowe.

Początek września oznacza większy ruch na drogach i miejskie korki. Niestety, w tym roku będą one większe niż zwykle. W wielu miastach prowadzone są poważne inwestycje drogowe.

Kraków

To będzie trudny powrót do drogowej rzeczywistości dla mieszkańców Krakowa. Od września nic nie zmieni się na Rondzie Ofiar Katynia, sztandarowej miejskiej inwestycji.

Jeszcze przed wakacjami wmawiano mieszkańcom Krakowa, że przebudowa zakończy się w sierpniu. Nic jednak z tego nie wyszło.

Sukcesem będzie, jeżeli drogowcy w listopadzie uporają się z pracami.

Od nowego roku szkolnego, problemy z przejazdem będą również na Moście Piłsudskiego. Przeprawa na Wiśle została zamknięta na miesiąc. Nie jeżdżą już tamtędy ani samochody ani miejska komunikacja.

Reklama

Z objazdami nadal muszą walczyć mieszkańcy osiedla Ruczaj. Dopiero za rok dotrą tam tramwaje. W korku utknął też uczniowie dojeżdżający do Krakowa od strony Myślenic. Wszystko przez zwężenie na zakopiance w Mogilanach.

Śląsk

Będą kłopoty z wjazdem do śląskiej aglomeracji od strony Warszawy. Wszystko z powodu remontów: na drodze numer 86 oraz krajowej jedynce. W kilku miejscach przebudowywane są wiadukty i wiadomo już, że prace szybko się nie skończą.

Również remont wiaduktu w Sosnowcu oznacza spore kłopoty. Utrudniony jest wjazd i wyjazd z miasta, zakorkowane są wjazdy i zjazdy na wiadukt. Korek tworzy się na trasie nr 86 biegnącej pod wiaduktem.

W tym miejscu krzyżują się dwie ważne trasy: droga z Warszawy oraz Krakowa, a zamiast czterech pasów ruchu, jak to było do niedawna, są tylko dwa.

W godzinach szczytu, próbując wjechać do Sosnowca korek zaczyna się od Katowic. I tak będzie nie tylko przez całą jesień, ale przez cały rok. Remont ma się skończyć jesienią 2012 roku.

Warszawa

Koniec wakacji to początek komunikacyjnego horroru dla stołecznych kierowców. Do czwartku nie zakończy się żaden z prowadzonych remontów ulic. Warto dodać, że jest ich kilkadziesiąt i to często na głównych arteriach. Części prac przed powrotem warszawiaków z urlopów nie udało się zakończyć, bo jak twierdzi Zarząd Dróg Miejskich, nie było takich planów.

Zakończenie prac przewidziano na koniec okresu letniego, a to przecież nie pierwszy a... dwudziesty trzeci września. Kto źle zinterpretował deklarację drogowców jest sam sobie winien. Będzie miał czas pomyśleć o tym w korkach.

A gdzie w stolicy natraficie na utrudnienia?

Do końca września nie przejedziecie ulicą Dźwigową. Będzie też trwał remont estakad wiodących z Puławskiej na Rzymowskiego. Na Pradze wciąż wyłączona będzie ul. Sokola. Na Marszałkowskiej przy Świętokrzyskiej zostaną tylko dwa pasy i to jeden wspólny dla samochodów i tramwajów. Dopiero w listopadzie zostanie oddana inwestycja przy skrzyżowaniu Alei Jerozolimskich z Łopuszańską, gigantycznych kłopotów można spodziewać się na Alei Krakowskiej - tam między Raszynem a Jankami będą remontowane kolejne odcinki. Ciasno będzie też na północy stolicy: w okolicach budowy Mostu Północnego.

Wiadukt na Andersa zostanie oddany dopiero w połowie września, podobnie jak nowy wiadukt łączący Cybernetyki z 17 stycznia. Cały czas zamknięta jest Świętokrzyska, w okolicach ronda ONZ.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: inwestycje drogowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy