208 km/h na "trójce"
Autostrad mamy w Polsce jak na lekarstwo, a i na nich obowiązuje ograniczenie prędkości do 130 km/h.
Ponieważ jednak wiele współczesnych samochodów taką prędkość rozwija już na trzecim biegu, kierowców mocniejszych pojazdów często ponosi fantazja.
Niestety, większość dróg w Polsce raczej nie pozwala na tego typu szaleństwa. Jedną z nich jest np. krajowa "trójka" między Lubinem a Polkowicami w województwie dolnośląskim, która po remoncie nawierzchni na autostradzie A4 pod Wrocławiem, przejęła niechlubne miano "najdłuższych schodów świata".
Dwupasmowa droga daje złudne poczucie bezpieczeństwa, szkody górnicze sprawiają, że w jezdni roi się od dziur i uskoków. M.in. z tego względu pobocza dosłownie usiane są krzyżami... Te ostatnie nie przeszkadzały jednak kierowcy mitsubishi, który w niedzielę poruszał się tamtędy z prędkością 208 km/h.
Po zatrzymaniu, 45-latek szczerze tłumaczył funkcjonariuszom, że początkowo nie zatrzymał się na wezwanie policjantów, bo miał nadzieję uciec i uniknąć punktów karnych i mandatu.
Zobacz film:
Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.