20 km/h to zabójcza prędkość

Lokomotywa jadąca z prędkością 20 km/h uderzyła w auto na przejeździe kolejowym.

Na szczęście wypadek był pozorowany, lokomotywa uderzyła we wrak samochodu, w środku były zaś manekiny. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., strażacy i policjanci ruchu drogowego przygotowali specjalny pokaz w ramach kampanii społecznej - "Bezpieczny przejazd - Zatrzymaj się i żyj".

Trzeba pamiętać, że wiele przejazdów kolejowych na terenie kraju wymaga natychmiastowego remontu. Są w fatalnym stanie. Dotyczy to zarówno mechanizmów i zapór, jak i nawierzchni, na której nietrudno o poważne uszkodzenie samochodu. Sporo przejazdów jest też niezbyt fortunnie usytuowanych. Sąsiedztwo drzew i budynków ogranicza kierującym widoczność. Ale to tylko jedna strona medalu. Za wypadki na przejazdach najczęściej odpowiadają bowiem kierowcy samochodów.

Reklama

Akcję zorganizowano już po raz piąty. Jej celem jest podnoszenie świadomości uczestników ruchu drogowego na temat zagrożeń wynikających z niezachowania szczególnej ostrożności na przejazdach kolejowych. Działania skierowane są do kierowców, rowerzystów i pieszych. Mają przypominać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa obowiązujących przy przejeżdżaniu i przechodzeniu przez przejazdy.

Co roku w Polsce dochodzi do około 250 wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych. 98% tych wypadków powodują nieostrożni kierowcy. Niestety, fizyki nie da się oszukać. Zasada zachowania pędu jest nieubłagana i nie podlega dyskusji. Wynika z niej jasno, że duży (a właściwie cięższy) może więcej. Brutalne, ale prawdziwe...

INTERIA.PL/Policja.pl
Dowiedz się więcej na temat: lokomotywa | prędkość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy