Używany Opel Frontera (1992-2004)
Opel Frontera to auto zbudowane według starej szkoły. Ma solidną ramę i ręcznie dołączany napęd na przednie koła. Nic dziwnego, że lepiej radzi sobie w terenie niż na asfalcie.
Opel Frontera jest jednym z pierwszych europejskich SUV-ów. Powstał jako owoc współpracy z japońską firmą Isuzu, na bazie klasycznego pick-upa. Osoby, które szukają efektownego auta do jazdy w mieście nie powinny sobie zatem zawracać nim głowy. Jeśli jednak ktoś często porusza się po bezdrożach lub holuje przyczepę - może rozważyć tę propozycję.
Nadwozie
Auto oferowane jest w dwóch wersjach nadwozia: długiej i krótkiej. Ta ostatnia jest oznaczona jako Sport i ma zdejmowaną tylną część dachu. Obie wersje były wielokrotnie modernizowane. W 1995 roku producent zastąpił resory piórowe sprężynami śrubowymi co istotnie poprawiło komfort jazdy. W 1996 zmieniła się gama silników i poziomy wyposażenia, a w 1998 w sposób wyraźny odświeżono nadwozie i wnętrze. Właśnie taką, ostatnią generację modelu prezentujemy na zdjęciach (tzw. Frontera B). Odwiecznym problemem auta było słabe zabezpieczenie antykorozyjne. Podczas oględzin warto sprawdzić nie tylko karoserię, ale także ramę (rdzewieje w punktach mocowania zawieszenia i zespołu napędowego).
Prawdziwa terenówka
Opel Frontera jest wyposażony w typowo użytkowy układ napędowy. Z przodu auto ma zawieszenie niezależne, z tyłu zastosowano sztywny most. Stale napędzane są koła tylne. W razie potrzeby, w grząskim terenie można "na sztywno" dołączyć napęd na przód. W wersjach sprzed liftingu służy do tego mniejszy lewarek na tunelu środkowym, w wersjach po liftingu - przycisk na desce rozdzielczej. W sytuacji podbramkowej kierowca może skorzystać z reduktora. Niezależnie od generacji modelu do jego włączania służy mniejszy lewarek.
Auto nie ma centralnego mechanizmu różnicowego, a zatem z trybu 4x4 można korzystać wyłącznie na bezdrożach. Na ośnieżonej autostradzie lub górskich serpentynach samochód zachowuje się trochę niestabilnie.
Awaryjnym elementem układu napędowego są piasty w kołach przednich (blokowane ręcznie lub automatyczne). Dodatkowym mankamentem jest fakt, że w zdecydowanej większości egzemplarzy używanych w układzie przeniesienia napędu wytworzyły się już spore luzy, a dyferencjały pracują dość głośno. Przed zakupem auta trzeba zatem obowiązkowo zjechać na polną drogę i sprawdzić funkcjonowanie wszystkich terenowych trybów. Nie należy robić tego oczywiście na asfalcie, aby nie zniszczyć auta.
Silniki
Pod maską Frontery przewinęło się wiele silników. Najlepszym z diesli był stary, wysokoprężny silnik Isuzu o pojemności 2,8 litra z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Szkoda, że montowano go tylko w latach 1995-1996. Zastąpił go wyjątkowo awaryjny silnik 2.5 firmy VM. Na szczęście w 1999 roku znowu dokonano roszady - tym razem Opel postawił na własną konstrukcję 2.2 DTI. Nie grzeszy ona trwałością, ale i tak jest o niebo lepsza niż silnik 2.5. Pozostała w ofercie aż do końca produkcji.
Gama wersji benzynowych obejmuje silniki cztero- i sześciocylindrowe. W tym gronie trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Każda propozycja ma swoje wady i zalety. Flagowy 3.2 V6 doskonale radzi sobie z masą auta (1728 kg), ale wymaga kosztownej obsługi serwisowej (np. wymiana rozrządu co 60 tys. km). Bazowy 2.0 jest prosty konstrukcyjnie, bardzo tani w naprawach, niestety wyraźnie brakuje mu mocy. Oferta pośrednia, 2.2 16V, nie budzi entuzjazmu mechaników, a podczas jazdy zużywa niewiele mniej benzyny niż 3.2 V6.
Ze względu na fakt, że auto nie ma wnęki na koło zapasowe, ewentualny montaż zbiornika na gaz ogranicza funkcjonalność bagażnika.
Więcej zalet czy wad?
Za auto w dobrym stanie trzeba zapłacić ok. 20 tys. zł. To niezbyt wygórowana kwota jak na obszerny samochód, który nie boi się poważnych terenowych wyzwań.
W tym przedziale cenowym nie ma zresztą zbyt wielkiej konkurencji. Głównym rywalem jest Nissan Terrano II (i jego bliźniak Ford Maverick). Jeep Grand Cherokee, Land Rover Discovery oraz Mitsubishi Pajero to bardziej zaawansowane i droższe w naprawach auta.
Podsumowanie
Opel Frontera powoli odchodzi na zasłużoną emeryturę. Nie wytrzymuje porównania ze współczesnymi SUV-ami, które są bardziej komfortowe i zdecydowanie oszczędniejsze. To jednak wciąż bardzo dobre auto dla osoby, która częściej niż w mieście, musi poruszać się w trudnym terenie.
Opel Frontera: historia modelu
1992: prezentacja modelu; jako pierwsza debiutowała wersja pięciodrzwiowa. Kilka miesięcy później do gamy dołączyła wersja krótka (Sport).
1995: pierwszy lifting.
1996: drugi lifting.
1998: trzeci lifting (Frontera B, z nową deską rozdzielczą).
2004: koniec produkcji.
Opel Frontera: typowe usterki i problemy
- Korozja nadwozia: w sposób szczególny trapi egzemplarze wyprodukowane przed 1998 rokiem.
- Usterki głowic wysokoprężnego silnika 2.5: większość warsztatów nie chce się podejmować jego napraw.
- Usterki głowicy w silnikach 2.2 DTI: pęka między gniazdami zaworowymi. Zdarzają się także przypadki rozszczelnienia układu wtryskowego.
- Usterki instalacji elektrycznej.
Opel Frontera: sytuacja rynkowa
Opel Frontera jest bardzo popularnym autem na naszym rynku. Warto poszukać aut z końcówki produkcji kupionych w Polsce. Należy natomiast uważać na egzemplarze przerobione z wersji angielskich!
Tekst: Jacek Ambrozik, zdjęcia: Rafał Andrzejewski