Porównanie: Citroen DS4, Citroen DS5
Wprowadzenie przez Citroena prestiżowej linii DS wzbudziło sporą sensację. Futurystyczny DS5 w zasadzie nie ma rywali, taką rolę pełni... mniejszy DS4.
Zaczęło się w 2009 roku od miejskiego DS3 - rywala Mini. W 2011 pojawiły się kompaktowy DS4 i DS5 - w zasadzie również kompaktowy, bo zbudowany na bazie kompaktowego minivana C4 Picasso.
Różnice w wymiarach obu modeli są wyraźne. DS5 jest dłuższy od DS4 o 20 cm i ma też większy rozstaw osi (aż o 12 cm). Te wartości nie przekładają się jednak na wymiary wnętrz, które są bardzo zbliżone. DS5 ma więcej miejsca na szerokość, zarówno z przodu jak i z tyłu. Poza tym oba Citroeny są dosyć ciasne, zwłaszcza dla pasażerów tylnej kanapy. Ci jadący w DS4 mają problemy z zajęciem miejsc (wąskie drzwi), mało miejsca na nogi, a poza tym nie mają możliwości otwierania szyb. Trudno w tym przypadku mówić o funkcjonalności typowej dla kompaktów, ale jak widać DS4 typowym kompaktem nie jest.
DS5 nie zapewnia znacznie lepszych warunków do jazdy na tylnej kanapie, ale miejsca jest tu nieco więcej. Nie ma też problemu z wsiadaniem i z otwieraniem szyb. Jest za to problem z uchwytami na kubki. W DS5 ich nie przewidziano. W przypadku topowego modelu serii DS funkcjonalność cierpi z powodu awangardowej formy. Tylko zdecydowani miłośnicy francuskiej motoryzacji mogą przymknąć oko na mało intuicyjną obsługę. DS4 jest pod tym względem bardziej przyjazny kierowcy i jednocześnie mniej awangardowy.
W przypadku bagażników prowadzi DS5 (470 do 410 litrów), ale w praktyce różnica jest niewielka.
W obu modelach występuje ta sama jednostka napędowa 2.0 HDi o mocy 163 KM. Poza wysoką kulturą pracy, jej zaletą jest korzystny stosunek osiągów do zużycia paliwa. Z racji wyraźnie niższej masy własnej w przypadku DS4 (jest lżejszy o 210 kg) ten stosunek jest wyraźnie korzystniejszy.
DS4 lepiej przyspiesza, elastyczność jednostki jest wyraźnie lepsza, a zużycie paliwa niższe - średnio o 1 l/100 km. Niższa masa DS4 ma również wpływ na długość drogi hamowania. Poziom hałasu w przypadku obu modeli jest na zbliżonym poziomie.
Niestety, tego samego nie da się powiedzieć o komforcie jazdy. Słabe tłumienie nierówności to duża bolączka DS5. Zawieszenie pracuje zbyt głośno i słabo filtruje niedoskonałości drogi. Od flagowego modelu Citroena - marki która jest synonimem komfortu jazdy - można oczekiwać znacznie więcej niż oferuje DS5. Co ciekawe, więcej komfortu zapewnia DS4, mimo że teoretycznie nie ułatwia tego wyraźnie krótszy rozstaw osi.
Mniejszy model Citroena sprawia też więcej przyjemności z jazdy. Jest zwinny, ma mniejszą średnicę zawracania, chętniej reaguje na ruchy kierownicą. DS4 znacznie lepiej sprawdza się na polskich drogach. Jest też wyraźnie tańszy. Owszem, nie robi takiego wrażenia jak DS5, ale ma zdecydowanie mniej słabych stron. Rozsądek podpowiada więc wybór DS4.
DS5 imponuje stylem, ale komfort, przyjemność z jazdy i cena stoją po stronie DS4. Nasz wybór: oba są nierozsądne, ale DS4 mniej.
Zdjęcia: Krzysztof Paliński