Honda Civic 2017. Futurystyczny kształt to nie wszystko

Dziesiąta generacja civica niebawem pojawi się w polskich salonach, z niezwykle zaskakująca konfiguracją w podstawowej wersji, z nowymi silnikami, ale za to z ciekawą stylistyką.

Czy wiecie, że nowa Honda Civic w podstawowej wersji nie ma radia i klimatyzacji? Ma za to mnóstwo wyposażenia z zakresu bezpieczeństwa i kosztuje prawie 70 tysięcy złotych. Najsłabszym obecnie silnikiem jest trzycylindrowa litrówka o zaskakująco dobrych osiągach. Jest przy tym ekonomiczna.

Na krótkiej liście silnikowej jest jeszcze benzynowa 1,5-litrowa jednostka o mocy 182 koni mechanicznych oraz diesel znany z poprzedniej generacji. Już w trakcie jazdy testowych można powiedzieć - jest dobrze.

Reklama

Więcej przekażemy niebawem.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama