Wymieniłeś płyn hamulcowy? Dzięki temu możesz zaoszczędzić nawet kilkaset złotych!

Profilaktyczna wymiana płynu hamulcowego to pojęcie nieznane dużej liczbie kierowców. Wielu decyduje się na taki zabieg dopiero przy okazji naprawy układu hamulcowego. Wypada jednak zdawać dobie sprawę z faktu, że część kosztownych do usunięcia usterek wynika właśnie z zaniedbań dotyczących okresowej wymiany płynu...

Większość producentów zaleca wymianę płynu hamulcowego raz na 2 lata lub co 60 tys. km. Nie jest to jednak ich "widzimisię" mające na celu "złupienie" kierowców w autoryzowanych stacjach obsługi. Sprawne hamulce to - przede wszystkim - bezpieczeństwo, ale też mniej kosztownych napraw.

Jak wiadomo, płyn hamulcowy ma właściwości higroskopijne. Oznacza to, że świetnie miesza się z wodą i potrafi wchłonąć jej duże ilości z otoczenia. Obecność wody w układzie niesie za sobą dwa poważne problemy.

Pierwszy z nich, to obniżona temperatura wrzenia, czego doświadczyć możemy chociażby na krętej górskiej drodze. Gdy - w wyniku częstego korzystania z hamulców - dojdzie do zagotowania płynu obecna w nim woda zamieni się w parę. Ta, jak wiadomo, jest ściśliwa, więc pedał hamulca stanie się miękki, a układ - niemal zupełnie - przestanie reagować!

Reklama

Drugim, mniej groźnym dla nas (lecz nie dla portfela!) problemem jest skłonność wody do potęgowania naturalnych procesów korozyjnych. Im więcej wchłonie jej płyn hamulcowy, tym szybciej dojdzie do wewnętrznej korozji przewodów układu hamulcowego! To właśnie obecność wody w płynie odpowiada za częste usterki dotyczące chociażby "zastania" się tłoczków skutkujące zbyt małą siłą hamowania lub blokowaniem się któregoś z kół. To z kolei zniszczyć może nie tylko okładziny, ale i tarcze hamulcowe, co - w konsekwencji - kosztować będzie nawet kilkaset złotych. Regularna wymiana płynu hamulcowego pozwala również uniknąć przykrych niespodzianek typu urywające się odpowietrzniki.

Sama wymiana nie należy do szczególnie trudnych, ale biorąc pod uwagę niewielkie koszty i ewentualne problemy z odpowietrzeniem układu, najlepiej zlecić ją mechanikowi. Decydując się na samodzielne działania pamiętajmy, by podejść do sprawy kompleksowo i po kolei, mechanicznie odpowietrzyć wszystkie koła. Dzięki temu, skutecznie pozbędziemy się starego, przepracowanego, płynu z giętkich przewodów i zacisków czy tłoczków!

Jeśli nie jesteście pewni, kiedy ostatnio wasz samochód otrzymał porcję świeżego płynu hamulcowego, lepiej zawczasu, na kilka dni przed wymianą, spryskajcie odpowietrzniki zacisków i cylinderków solidną porcją płynu penetrującego! Urwany odpowietrznik oznacza z reguły konieczność demontażu zacisku i potraktowania go wiertarką stołową.

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy