Tajemniczy guzik na pasie bezpieczeństwa. Wiesz, do czego służy?

Pasy bezpieczeństwa są kluczowym elementem wyposażenia każdego pojazdu. Dzięki nim zarówno kierowca, jak pasażerowie są chronieni przed bezwładnością podczas wypadku, co zmniejsza ryzyko uderzenia głową i ciałem w np. deskę rozdzielczą. Chociaż na pierwszy rzut oka wydają się one prostym i dobrze znanym elementem, niewielu kierowców zdaje sobie sprawę z istotnej roli, jaką spełnia mały plastikowy guzik umieszczony na ich materiale.

Wspomniany guzik, pomimo że nie ma realnego wpływu na bezpieczeństwo podczas samej jazdy, jest jednym z elementów poprawiających komfort obsługi pasów bezpieczeństwa. Jego głównym zadaniem jest ograniczenie ruchu klamry pasa, zapobiegając jej zsuwaniu się w dół, gdy pas nie jest zapięty. Zanim wymyślono to rozwiązanie, po zwinięciu nadmiaru pasa w kasetce na słupku środkowym, klamra pasa zjeżdżała na dół i lądowała na podłodze, skutecznie utrudniając jej późniejsze zapięcie.

Obecnie, dzięki temu rozwiązaniu nie musimy już szukać pasa schowanego gdzieś pomiędzy fotelem, a słupkiem. Klamra pozostaje na wysokości barku, co ułatwia jej szybkie odnalezienie i zapięcie. Ponadto nie istnieje w zasadzie ryzyko, że przytrzaśniemy ją drzwiami uszkadzając sobie lakier w samochodzie.

Oczywiście wciąż należy pamiętać o prawidłowym zapięciu pasów. Aby maksymalnie zwiększyć bezpieczeństwo podczas jazdy, niezwykle ważne jest zapamiętanie kilku zasad. Przede wszystkim pas biodrowy powinien przylegać do bioder jak najniżej w stosunku do brzucha, a pas piersiowy powinien przebiegać przez środek barku, bez tendencji do zsuwania się z ramienia. 

Jeśli na dworze panuje zima i wsiadamy do auta ubrani w ciepłą kurtkę lub żakiet, pamiętajmy by poprowadzić taśmę pasa jak najbliżej ciała. Po zapięciu klamry nie zaszkodzi naciągnąć pasa piersiowego, żeby skasować ewentualne luzy. 

Ukryta funkcja hamulca, o której wie niewielu. Wciśnij i zobacz co się dzieje

Najważniejszą zasadą jest jednak, by w trakcie jazdy pasy zawsze były zapięte. Chociaż korzyści płynące z tego rozwiązania są bezsprzeczne, wciąż zdążają się kierowcy, którzy zapominają, że korzystanie z nich jest także wymagane prawnie.

Warto przypomnieć, że za niezapięcie pasa grozi mandat w wysokości 100 zł, a kierowca może otrzymać dodatkowo punkty karne - 2, jeśli nie zapnie pasów sam i 4 za każdego pasażera w samochodzie, który jedzie bez pasów. Pasażerowie bez pasów również muszą się liczyć ze stuzłotową karą. To jednak niewielka cena w porównaniu do potencjalnego ryzyka utraty zdrowia lub życia.