Mróz a płyny w aucie
Na które płyny w aucie trzeba uważać zimą, a które są niewrażliwe na mróz? To każdy kierowca powinien wiedzieć.
Płyny w samochodzie a ich wrażliwość na niskie temperatury
Olej napędowy
Pod wpływem zbyt niskich temperatur wytrąca się z niego parafina, która może zablokować filtr paliwa i unieruchomić silnik. Paliwo letnie wytrzymuje do około zera stopni, paliwo zimowe przynajmniej do -25ºC. Oleje napędowe premium mogą mieć niższą temperaturę blokady filtra, rzędu -30ºC. Temperaturę wytrącania parafiny można obniżyć o ok. 7°C, dodając do paliwa depresator, dostępny m.in. na stacjach benzynowych.
Olej silnikowy
Wraz z obniżaniem temperatury zwiększa swoją lepkość, czyli staje się mniej płynny. Pogarsza to warunki smarowania silnika i w pierwszych sekundach rozruchu może prowadzić do tzw. suchego startu (gdy olej nie dotrze jeszcze do wszystkich elementów wymagających smarowania). Dobrym sposobem na poprawienie płynności oleju zimą (i wydłużenie tym samym trwałości silnika) jest stosowanie olejów o możliwie najniższym wskaźniku lepkości zimowej (np. 0W lub 5W zamiast 10W, jeżeli tylko dopuszcza to producent auta). Oleje 15W przestają smarować przy -25ºC, 10W przy -30ºC, 5W przy -35ºC, a 0W przy -40ºC.
Płyn do spryskiwaczy
Letni nie zawiera alkoholu, więc zamarza przy zerze stopni. Płyny zimowe mają temperaturę zamarzania zwykle poniżej -20ºC, co jest zadeklarowanie na opakowaniu. Mieszanie płynów, a w szczególności wody i płynu zimowego, powoduje zmiany tej temperatury w zależności od proporcji składników.
Benzyna
Jest całkowicie niewrażliwa na zamarzanie. Wprawdzie rafinerie zmieniają skład frakcyjny benzyn w różnych porach roku, aby spełnić wymagania odnośnie prężności par, ale dla kierowców nie ma to praktycznego znaczenia.
Płyn hamulcowy
Jest oparty na glikolu (alkoholu) i z zasady krzepnie dopiero w bardzo niskich temperaturach (przykładowo dla DOT3 jest to poniżej -50ºC). Nawet zawartość wody przekraczająca dopuszczalne 3% niewiele tu zmienia. Płyn hamulcowy wymienia się z uwagi na spadek temperatury wrzenia, a nie ryzyko zamarznięcia.
Płyn hydrauliczny wspomagania
Lub stosowany czasami do tego celu olej do przekładni automatycznych ATF ma temperaturę krzepnięcia przynajmniej -42ºC, a czasami grubo poniżej -50ºC. W naszych warunkach pogodowych ryzyko zamarznięcia płynu wspomagania w zasadzie nie istnieje, choć może się pojawić wzrost jego lepkości, niezagrażający pracy wspomagania.
Płyn chłodniczy
To w dużym uogólnieniu mieszanina glikoli (alkohole), wody i dodatków. Od proporcji głównych składników zależy temperatura płynu zamarzania. W nowych wynosi ona zwykle przynajmniej -35ºC. Wiele warsztatów zamiast gotowych płynów stosuje mieszanki koncentratów i wody. Co ważne, koncentraty propylenowe osiągają zwykle minimalną temperaturę zamarzania, gdy udział wody wynosi ok. 30 proc. - wtedy mogą wytrzymać mróz nawet -70ºC (to czy tak będzie, napisane musi być na opakowaniu). Uwaga! Przy zastosowaniu czystego koncentratu temperatura zamarzania wcale nie spadnie, lecz wzrośnie.
Elektrolit
Wodny roztwór kwasu siarkowego, który znajduje się w typowym akumulatorze, ma temperaturę zamarzania silnie uzależnioną od stanu naładowania. O ile w pełni naładowany akumulator wytrzymuje mróz do poniżej -70ºC, o tyle mocno rozładowany zaledwie około -10ºC. Zostawiając rozładowany akumulator na silnym mrozie można doprowadzić do jego rozsadzenia tworzącym się lodem. Z tego samego powodu nie zaleca się ładowania silnie rozładowanego akumulatora na mrozie, lecz jego wcześniejsze przeniesienie do pomieszczenia i ogrzanie do tzw. temperatury pokojowej.
Marcin Klonowski