Masz w aucie taki system? Lepiej uważaj!

Typowe czujniki zużycia monitorują tylko wybrane klocki hamulcowe. Pozostałe mogą się zetrzeć w sposób niezauważony.

Zużycie klocków hamulcowych zagraża bezpieczeństwu jazdy. Producenci stosują zatem różne systemy ostrzegania o starciu się okładzin ciernych. Nie gwarantują one jednak pewności wskazań.

Dwa najbardziej popularne systemy ostrzegawcze to czujniki elektryczne oraz czujniki akustyczne. Dzięki pierwszym, po zużyciu warstwy ciernej, na desce rozdzielczej zapala się ostrzegawcza kontrolka. Dzięki drugim, po zużyciu 80 proc. grubości klocka kierowca słyszy przeraźliwy pisk podczas każdego hamowania.

Pozory mylą

W autach używanych oba systemy mogą nie działać prawidłowo z prozaicznych powodów, takich jak uszkodzenie przewodów łączących czujniki elektryczne z centralką, czy zastosowanie przez poprzedniego użytkownika... tańszych klocków bez czujników.

Reklama

Dla wielu kierowców okazją do oceny stanu hamulców będzie zbliżająca się wiosenna wymiana opon. Ta metoda także bywa zawodna, ponieważ wzrokowo zazwyczaj ocenia się jedynie stan klocków po zewnętrznych stronach tarczy. Tymczasem klocki znajdujące się od wewnątrz mogą być w znacznie gorszym stanie.

Na przeglądzie

Jedyną wiarygodną ocenę stanu klocków może przeprowadzić mechanik podczas okresowego przeglądu wykonywanego co 15 lub co 30 tys. km.

Dlatego nie ufaj czujnikom elektrycznym

Czujniki są zazwyczaj umieszczone tylko na dwóch lub na czterech z ośmiu klocków. Tymczasem w starszych samochodach klocki zużywają się nierównomiernie. Te z czujnikami mogą być jeszcze dobre, a pozostałe - całkowicie wytarte.

Inne przyczyny złych wskazań: uszkodzone przewody czujników, brak czujników (poprzedni użytkownik auta kupił tańsze klocki bez czujników), klocek z czujnikiem ma prawidłową grubość, ale warstwa cierna jest popękana, co również kwalifikuje go do wymiany.

WARTO WIEDZIEĆ: w niektórych modelach samochodów czujnik jest integralną częścią klocka (np. większość modeli z grupy VW). W innych, np. w większości modeli BMW, dokupuje się go oddzielnie.

Dlatego nie ufaj czujnikom akustycznym

Błędy wynikają z tych samych powodów, co w przypadku czujników elektrycznych.

WARTO WIEDZIEĆ: pisk wywołany działaniem czujnika akustycznego nie oznacza awarii samochodu. Autem można bezpiecznie jeździć przez kilka dni, czekając na wolny termin w warsztacie samochodowym. Tuż po usłyszeniu sygnału warto jednak poprosić mechanika, aby zdiagnozował przyczynę pisku.

Takie usterki ujawni mechanik

Mechanik demontuje zacisk hamulcowy, wyciąga klocki i ocenia ich stan. Czynność powtarza przy każdym kole. Rutynowy przegląd obejmuje także oczyszczenie wszystkich części zacisku hamulcowego oraz nasmarowanie elementów ruchomych.

Podczas przeglądu ocenia się nie tylko grubość warstwy ciernej, ale także jej stan. Może się bowiem zdarzyć, że pozornie gruby klocek jest już popękany. Widać to dopiero po wyjęciu z zacisku. Czasem kontrola może ujawnić fakt, że między klocek a tarczę dostały się zanieczyszczenia. Usunięcie ich wydłuży żywotność klocków i tarcz hamulcowych.

tygodnik "Motor"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy