Lubisz tak robić podczas jazdy? Możesz uszkodzić skrzynię biegów
Nawyk luźnego trzymania jednej dłoni na dźwigni zmiany biegów może doprowadzić do przykrych konsekwencji, a poza tym nie jest zbyt bezpieczny podczas jazdy. Oto dlaczego.
Wielu kierowców ma nawyk trzymania prawej ręki na dźwigni zmiany biegów. Nie stoją za tym żadne poważniejsze powody poza wygodą i komfortem. Podczas jazdy w mieście trzymanie ręki na dźwigni pozwala na szybką zmianę biegów w razie potrzeby, a poza tym dźwignia leżąca w jednej linii z podłokietnikiem wydaje się naturalnym miejscem gdzie można położyć dłoń.
To z pozoru nic poważnego, jednak jeśli nie będziemy wystarczająco ostrożni taki nawyk może doprowadzić do uszkodzenia skrzyni biegów i konieczności jej naprawy. Stanie się tak głównie w przypadku manualnej skrzyni biegów, jeśli będziemy wykonywać niepotrzebne ruchy dźwignią zmiany biegów, np. mimowolnie ciągnąć ją w dół lub dopychać do góry, ruszać na boki.
Takie działanie może odbić się na stanie widełek wybieraka, które mogą zostać przytarte, co utrudni późniejszą zmianę biegów - bieg nie będzie chciał wskoczyć nawet przy prawidłowym ruchu.
Mimowolne dociskanie, lub ciągnięcie lewarka może też odbić się na stanie synchronizatora skrzyni biegów, co w najgorszych przypadkach może powodować dziwne dźwięki i trzaski dochodzące ze skrzyni, a ostatecznie wypadanie biegów podczas jazdy.
Jeśli mamy taki nawyk, a skrzynia biegów w naszym aucie zaczyna hałasować i sygnalizować nam że coś jest nie tak, to znak że czeka nas kosztowna naprawa. Zależnie od serwisu i modelu auta sama usługa wyjęcia skrzyni biegów z samochodu może kosztować nawet ponad 1000 zł. To kasa którą wydamy jeszcze zanim zacznie się naprawa, a jeśli uszkodzonych części będzie więcej koszty naprawy mogą być wielokrotnie wyższe. Warto więc zrezygnować z takiego nawyku i oszczędzić sobie stresu i pieniędzy.
Oprócz kwestii awarii skrzyni biegów pozostaje jeszcze drugi, nie mniej ważny powód, by dłonie trzymać na kierownicy. Jest to oczywiście bezpieczeństwo podczas jazdy. Złota zasada bezpiecznej jazdy mówi, że powinniśmy trzymać obie ręce na kierownicy w pozycji "za dziesięć druga" (jak na tarczy zegara), aby mieć pełną kontrolę nad pojazdem i uniknąć nieprzewidzianych reakcji samochodu na przykład na wybojach, lub po wpadnięciu w dziurę. Jazda z obiema dłońmi na kierownicy pozwala wtedy szybciej ustabilizować samochód.
Trzymanie dłoni na gałce zmiany biegów może też spowodować znacznie większe zużycie gałki zmiany biegów niż wskazywałby na to rzeczywisty przebieg samochodu, co może wzbudzić podejrzenia potencjalnego kupującego podczas sprzedaży samochodu, co autentyczności przebiegu. To jeden z czynników, które są często brane pod uwagę przy zakupie auta.
***