Kluczyk do samochodu się zmoczył? To początek kłopotów

Zalany wodą kluczyk samochodowy to poważny problem, który może nawet unieruchomić nasz pojazd. Zamoczony kluczyk da się uratować, a także uruchomić za jego pomocą samochód. Trzeba tylko wiedzieć, jak to zrobić.

Co się stanie, gdy zamoknie kluczyk samochodowy?

Zamoczenie kluczyka, tak jak zamoczenie każdego innego urządzenia elektronicznego, może łatwo doprowadzić do jego trwałego uszkodzenia. Zaraz po zalaniu istnieje ryzyko zwarcia, a nawet jeśli do niego nie dojdzie, to po niedługim czasie na metalowych elementach pojawi się rdzawy nalot. 

Innymi słowy kluczyk po zalaniu może nadawać się tylko do wyrzucenia.

Co zrobić z zalanym kluczykiem?

Jak w takim razie zapobiec uszkodzeniu kluczyka po zalaniu? Powinniśmy przede wszystkim otworzyć go i wyjąć z niego baterię. Brak zasilania zapobiegnie zwarciu (o ile nie nastąpiło już wcześniej). Następnie powinniśmy kluczyk wysuszyć, do czego najlepiej posłuży nam suszarka. Później dobrze jest wyczyścić elementy kluczyka spirytusem, aby zapobiec pojawieniu się po kilku dniach korozji. Dopiero do tak oczyszczonego kluczyka wkładamy baterię.

Reklama

Powyższy sposób jest dość skuteczny, ale nie daje gwarancji, że kluczyk zacznie ponownie działać. Jego uszkodzenie mogło nastąpić tuż po zanurzeniu w wodzie, a nasza interwencja mogła jedynie zapobiec dalszej degradacji elektroniki. W takim przypadku pozostaje jedynie zwrócenie się do firmy zajmującej się naprawianiem kluczyków samochodowych.

Jak otworzyć samochód, gdy kluczyk nie działa?

Właściciele samochodów ze "zwykłymi" kluczykami, nawet po zalaniu mogą bez przeszkód otworzyć pojazd i go uruchomić. Nie działać będzie jedynie otwieranie auta z pilota, a immobiliser nie wymaga zasilania w kluczyku.

W znacznie gorszej sytuacji są osoby z samochodami wyposażonymi w system bezkluczykowy. Najczęściej kluczyki mają w takim przypadku postać jednolitego pilota, bez wysuwanego grota. W takim przypadku trzeba skorzystać z awaryjnego sposobu otwierania pojazdu.

Każdy taki kluczyk ma ukryty grot, który wysuwamy ręcznie, na przykład po wciśnięciu odpowiedniego miejsca na kluczyku. Następnie trzeba znaleźć zamek, najczęściej ukryty pod zaślepką przy klamce drzwi kierowcy. Po przekręceniu kluczyka, drzwi powinny się otworzyć.

Większy problem jest z uruchomieniem silnika. Samochody z systemem bezkluczykowym nie mają nigdzie ukrytej klasycznej stacyjki. Zamiast tego należy poszukać miejsca z piktogramem kluczyka i fal radiowych. Często umieszczany jest na kolumnie kierownicy, tam gdzie tradycyjnie znajdują się stacyjki, ale może to różnić się zależnie od modelu. Znajdująca się tam antena powinna pobudzić transponder w kluczyku, odczytać jego sygnał i pozwolić na uruchomienie silnika przyciskiem "start". Sposób ten działa nawet gdy kluczyk nie ma zasilania, więc powinien zadziałać również z wyjętą baterią. Niestety nie mamy gwarancji, że w wyniku zalania nie został uszkodzony transponder w kluczyku - wtedy samochodu nie uruchomimy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy