Polacy boją się nowego podatku. Są już pierwsze symptomy paniki!

88 626 używanych samochodów trafiło we wrześniu na polskie drogi w ramach tzw. prywatnego importu. To najwyższy wynik w bieżącym roku. Czyżby Polacy wystraszyli się zapowiadanych zmian w podatku akcyzowym?

Jak informuje Instytut Samar, od początku stycznia do końca września sprowadzono do kraju 630 492 samochody osobowe. To 17,5 proc. mniej niż przed rokiem. Wrzesień śmiało uchodzić może jednak za rekordowy. Blisko 89 tys. sprowadzonych aut to aż o 8 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku! Średni wiek sprowadzonego we wrześniu samochodu osobowego to 11 lat i 11 miesięcy.

Mimo wyraźnego trendu spadkowego, wciąż dużą popularnością (42,1 proc.) wśród rejestrujących używane auta cieszą się samochody z silnikami wysokoprężnymi. Biorąc pod uwagę skumulowane dane od 1 stycznia do 30 września bieżącego roku najchętniej sprowadzaną marką pozostaje Volkswagen (69 850 rejestracji). Drugie miejsce zajmuje Opel (61 367 rejestracji), trzecie - Ford (56 511 rejestracji). W pierwszej piątce znajdziemy jeszcze kolejno: 4. Audi (53 551 rejestracji) i 5. Renault (40 133 rejestracji).

Reklama

Jeśli chodzi o popularność poszczególnych modeli prym wiodą: 1. Audi A4 (20 915 rejestracji), 2. Volkswagen Golf (17 724 rejestracji) i 3. Opel Astra (17 129 rejestracji). W czołowej piątce są jeszcze kolejno: 4. BMW serii 3 - (14 474 rejestracji) i 5. Audi A3 (12 216 rejestracji).

Całkiem prawdopodobne, że - podobnie jak miało to miejsce w roku 2016 - jesteśmy właśnie świadkami początku sztucznego "boomu" na auta używane zapoczątkowanego wypowiedziami przedstawicieli rządu (m.in. byłej już minister rozwoju - Jadwigi Emilewicz) zapowiadającymi wprowadzenie zmian w sposobie naliczania podatku akcyzowego.

Przypominamy, że rekordowy poziom importu używanych aut - aż 134 636 rejestracji - zanotowaliśmy w grudniu 2016 roku. Wówczas również był to efekt planowanych zmian w podatku akcyzowym, które miały wejść w życie z dniem 1 stycznia 2017. Dla porównania warto dodać, że import aut używanych w grudniu 2015 roku zamknął się liczbą... 49 269 pojazdów.


Nie trzeba chyba tłumaczyć, że największą popularnością w ofercie handlarzy cieszą się obecnie auta w cenach od 10 do około 30 tys. zł. Wg informacji sieci komisów samochodowych AAA Auto, mediana ceny samochodu używanego w Polsce w lipcu bieżącego roku wynosiła 19 tys. zł. Dla porównania najtańsze nowe auto w Polsce - Dacia Sandero - wyceniana jest na co najmniej 36 900 zł (za podstawową wersję pozbawioną nawet klimatyzacji), a ceny przeciętnie wyposażonych kompaktów rozpoczynają się od około... 70 tys. zł.

Wypada jeszcze przypomnieć, że wg najnowszych danych Eurostat, na przeciętne auto kosztujące 25 tys. euro (do wyliczeń przyjęto kompaktowego Volkswagena Golfa), statystyczny Polak pracować musi aż 29 miesięcy. Dla porównania w Niemczech jest to 9,5 miesiąca, a w Wielkiej Brytanii... 8,4.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy