Porsche Cayenne Turbo S – test
Porsche Cayenne Turbo S jest zdecydowanie najszybszym SUV-em na Nurburgringu. Ale rekordy bije także jego astronomiczna cena.
Na pytanie czy SUV może być sportowy, większość osób odpowie, że nie. Powód jest prosty - większość nie miała okazji przejechać się Porsche Cayenne, a zwłaszcza jego topową wersją Turbo S.
Ten samochód momentalnie rozwiałby ich wątpliwości.
Wszystkie atrybuty
Pod maską Turbo S po ostatnim liftingu pracuje 4,8-litrowe V8 o mocy 570 KM, które z pomocą dwóch turbosprężarek wytwarza aż 800 Nm momentu obrotowego, kierując je na tylne koła, a w razie ich uślizgu - także na przednie (zmiana rozkładu napędu pomiędzy osie odbywa się płynnie i zupełnie niezauważalnie).
Turbo S seryjnie ma wszystkie sportowe atrybuty, które w słabszych wersjach są opcjonalne albo niedostępne. Pneumatyczne zawieszenie samo dostosowuje prześwit do aktualnej prędkości, układ PASM aktywnie reguluje siłę tłumienia dla każdego z kół, system PDCC do minimum ogranicza przechyły nadwozia, a PTV+ rozdziela moc pomiędzy koła tylnej osi. Z kolei skrót PCCB oznacza ceramiczne hamulce.
Jest też wyostrzający charakter auta pakiet Sport Chrono oraz felgi o średnicy aż 21 cali (ale testowane auto porusza się na 20-calowych "zimówkach").
Jak nie SUV
Po ruszeniu z miejsca jedyną słabą stroną auta jest ograniczony w stosunku do słabszych wersji komfort (nawet gdy zawieszenie jest w "miękkim" trybie). Do niewygody jeszcze daleko, ale po dużym SUV-ie można się spodziewać lepszego tłumienia nierówności.
Ale Turbo S wynagradza to z nawiązką na krętej trasie. Przede wszystkim, prawie zupełnie nie zna zjawiska podsterowności - każdy ruch kierownicy precyzyjnie przekłada się na zmianę kierunku jazdy. Auto niemal idealnie neutralnie pokonuje zakręty, a gdy kierowca uśpi elektronikę, może się cieszyć nadsterownymi poślizgami. W 2,2-tonowym SUV-ie!
W najbardziej radykalnym ustawieniu ten samochód bije wiele aut sportowych twardością zawieszenia, zwinnością i brutalnością reakcji na gaz. A przede wszystkim - osiągami, lepszymi niż np. w BMW i8 czy Porsche 911 Carrera 4 GTS.
A do tego na zimowych oponach wystarczy mu mniej niż 39 m, by wyhamować ze 100 km/h. Tego nie potrafią nawet najlepsi konkurenci.
W cenie domu
Turbo S to nie tylko najszybsza, ale też najbogatsza wersja Cayenne. Dlatego kosztuje 823 631 zł - przeszło dwa razy więcej niż bazowa odmiana. Dla tych, którzy prowadzenie stawiają ponad wyposażeniem, lepszym wyborem będzie lżejsza i wyceniona na "zaledwie" 488,4 tys. zł wersja GTS.
+ fenomenalne osiągi
+ rewelacyjne prowadzenie
+ przestronna kabina
+ duży bagażnik
+ bogate wyposażenie
+ wyjątkowo skuteczne hamulce
+ możliwość ciągnięcia 3,5-tonowej przyczepy
- astronomiczna cena
- drogie dodatki
- ograniczony komfort jazdy
Cayenne Turbo S przekona do siebie nawet największego przeciwnika SUV-ów. O ile stać go na auto w cenie domu.
Tekst: Marcin Laska, zdjęcia: One Press Photo; "Motor" 9/2016
Porsche 911 (964, 993, 996) – SAMOCHODY UŻYWANE
Używany Volkswagen Touareg I (2002-2010) – OPINIE O SAMOCHODACH