Peugeot 208 GTi - moc jest. Czego brakuje?
Stosunek masy do mocy to 1 do 5,6. Jeden koń mechaniczny przypada więc na nieco ponad 5,5 kg. To świetny wynik, który z Peugeota 208 GTi robi naprawdę szybkiego malucha. Do setki przyspiesza w 6,5 sekundy. Kłopot w tym, że tego nie widać. Trzeba odpalić silnik, usłyszeć jego dźwięk i wcisnąć gaz do dechy. Dopiero wtedy pojawiają się emocje.
Niepozorny trzydrzwiowy Peugeot na parkingu wygląda zwyczajnie. Lista usportowionych dodatków to absolutne minimum, o których nie ma nawet co pisać. Znaczek, listewka, czerwony zacisk, felga 17 cali. W czarnym kolorze małe 208 wygląda, jak setki innych. Nie ma poszerzonych błotników, brak mu wyraźnie obniżonego zawieszenia i dużego spoilera.
Nie lepiej jest też we wnętrzu. Gdyby nie mocno wyprofilowane, ale wygodne fotele i czerwone akcenty na tapicerce, można by odnieść wrażenie, że to Peugeot 208, jakich wiele. Ta sama deska rozdzielcza, te same zegary - tutaj w czerwonej obwódce - ten sam wyświetlacz na środku deski rozdzielczej i taka sama kierownica. Wszystko w jak najlepszym porządku, ale od wersji GTi spodziewałbym się czegoś więcej.
205 GTi z 1984 roku z silnikiem o pojemności 1.6 l, a później 1.9 l, też wyglądały niepozornie. Kilka czerwonych dodatków i tyle. Dopiero T16 zmienił nudziarski wizerunek. Silnik 1.8 l umieszczony był tuż za fotelem kierowcy. Olbrzymie poszerzone błotniki zwiastowały potężną moc i niesamowite osiągi. Na masce pojawił się wielki wlot powietrza, na klapie bagażnika lotka. Wizerunku dopełniały białe felgi i rurowe wzmocnienie konstrukcji widoczne przez zmniejszone tylne szyby boczne.
205 T16 nie był autem rajdowym, te dopiero miały powstać. Mimo to wyglądał, jak wyjęty prosto z szutrowego odcinka. Silnik rozwijał moc 200 KM i potrafił rozpędzić 205 T16 do setki w niespełna 7 sekund. Na początku lat 90. to było coś.
Po 34 latach kolejna odmiana małego Peugeota GTi ma niemal identyczne osiągi. Z silnika 1.6 l THP, notabene tego samego, który wykorzystano do napędzania większego 308 GTi, wyciśnięto 208 KM i 300 Nm momentu obrotowego.
Jak na auto ważące 1190 kg to w zupełności wystarcza. Momentami mocy jest aż za dużo. Zbyt gwałtowne wciśnięcie gazu powoduje pisk przednich opon. Podczas jazdy kontrola nad autem jest jednak nadzwyczaj łatwa. A nie ma tutaj żadnej elektronicznej szpery. Ta dostępna jest na kilku wybranych rynkach Europy.
Jest za to ESP, które można całkowicie wyłączyć i tradycyjna dźwignia hamulca ręcznego. Czasami się przydaje, by wrzucić małe auto w zakręt. Tym bardziej, że silnik z wielką łatwością wkręca się na obroty. Jest elastyczny i - inaczej niż w przypadku większego i cięższego 308 GTi - wkręca się na obroty już od samego dołu.
Zawieszenie jest sztywne, ale nie za twarde, jak można by się spodziewać i to, mimo że w standardzie zamontowane są siedemnastocalowe felgi. Auto mimo niewielkich rozmiarów nie ma tendencji do podskakiwania na poprzecznych nierównościach. W tym zakresie należą się konstruktorom słowa uznania.
Jeśli ktoś liczy jednak na spokojne i komfortowe doznania podczas jazdy 208 GTi, będzie rozczarowany. Spokój zburzy bardzo głośny wydech. Na tyle głośny, że przejażdżka autostradą powoduje mdłości i ból głowy. Basowe i jednostajne vibrato do przyjemnych nie należy. Powyżej 130 km/h staje się nie do wytrzymania dlatego albo trzeba zwolnić, albo przyspieszyć.
W pierwszym przypadku skorzysta na tym domowy budżet. Apetyt na paliwo Peugeot 208 GTi ma spory, szczególnie przy wyższych prędkościach, na wyższych obrotach. Jeśli zdejmiemy nieco nogę z gazu, spalanie nie powinno przekroczyć 9 litrów na setkę. Jeśli wybierzemy drugą opcję, górnego limitu zużycia nie ma. Tak bywa w przypadku turbodoładowanych silników i maksymalnych prędkości, a w tym przypadku można jechać nawet 230 km/h.
W przypadku Peugeota 208 GTi najważniejsze są osiągi. Styliści jednak zapomnieli, że tego typu auta kupuje się oczami. Klientami są przecież młodzi ludzie bez rodzin, którzy chcą oznajmić światu, że dużo mogą.
Samochód świetnie się prowadzi, ma nadmiar mocy i jest zaskakująco komfortowy i to mimo siedemnastocalowych felg. Brakuje mu jedynie wizualnej zadziorności. Za 87 600 zł mamy jednak bogato wyposażone i bardzo szybkie GTi. A jeśli komuś stonowany charakter auta nie odpowiada, pozostaje dokupić szachownicę za 1280 zł lub matowy lakier za 2900 zł. Dwukolorowe nadwozie znane z 308 GTi jest tutaj niedostępne. Niestety.
Peugeot 208 GTi, cena od 87 600 zł
Silnik: benzynowy, 4-cylindrowy, turbodoładowany o pojemności 1598 ccm
Długość, szerokość, wysokość 3973/1739/1460 mm
Rozstaw osi 2538 mm
Pojemność bagażnika 285-1076 l
Osiągi:
0-100 km/h: 6,5 s
V max: 230 km/h
Spalanie w teście: 8,5 l/100 km
Moc max. 208 KM
Max moment obr.: 300 Nm